Finał młodych w Chengdu. Najwyżej rozstawiony zagra z reprezentantem gospodarzy

PAP/EPA / Caroline Blumberg / Na zdjęciu: Lorenzo Musetti
PAP/EPA / Caroline Blumberg / Na zdjęciu: Lorenzo Musetti

Najwyżej rozstawiony Lorenzo Musetti bez straty seta pokonał Alibeka Kaczmazowa w półfinale rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Chengdu. O tytuł Włoch zmierzy się z reprezentantem gospodarzy, Junchengiem Shangiem.

Lorenzo Musetti zakończył piękną przygodę Alibeka Kaczmazowa. 22-latek z Władykaukazu w turnieju ATP w Chengdu od kwalifikacji doszedł do pierwszego w karierze półfinału w głównym cyklu, ale na tym etapie został zatrzymany. W poniedziałek przegrał bowiem 4:6, 2:6 z najwyżej rozstawionym Włochem.

- On był solidny, ale ja rozegrałem jeden ze swoich najlepszych meczów, jeśli chodzi o serwis. Jestem bardzo zadowolony, że awansowałem do finału - powiedział Musetti, który w ciągu 102 minut gry zaserwował trzy asy, ani razu nie został przełamany i przy własnym podaniu zdobył 48 z 73 rozegranych punktów.

Dla 22-latka z Carrary to piąty w karierze awans do finału turnieju rangi ATP Tour, a trzeci w obecnym sezonie. Dotychczas zdobył dwa tytuły - w 2022 roku w Hamburgu i w Neapolu.

Drugi półfinał także został rozstrzygnięty w dwóch setach. Ku radości miejscowych kibiców, 19-letni Juncheng Shang ani razu nie został przełamany, wykorzystał dwa z sześciu break pointów i pokonał 6:4, 6:4 Yannicka Hanfmanna.

Dla Shanga to pierwszy w karierze awans do finału imprezy głównego cyklu. - Było wiele emocji, ale starałem się zachować spokój. Byłem solidny i uzyskiwałem szanse przy jego serwisie - skomentował Chińczyk.

Wtorkowy finał (początek o godz. 13:00 czasu polskiego) będzie pierwszym pojedynkiem pomiędzy Musettim a Shangiem. Zwycięzca otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i ponad 178,1 tys. dolarów premii finansowej.

Chengdu Open, Chengdu (Chiny)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 1,171,6 mln dolarów
poniedziałek, 23 września

półfinał gry pojedynczej:

Lorenzo Musetti (Włochy, 1) - Alibek Kaczmazow (Q) 6:4, 6:2
Juncheng Shang (Chiny) - Yannick Hanfmann (Niemcy) 6:4, 6:4

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Komentarze (0)