Dla obu debli mecz w czwartek był drugim w turnieju Invest in Szczecin Open. W środę Ryan Seggerman i Szymon Walków okazali się zdecydowanie mocniejsi niż Pedro Cachin oraz Federico Coria. Z kolei Szymon Kielan i Filip Pieczonka sprawili pozytywną niespodziankę w spotkaniu z rozstawionymi z numerem trzecim Marco Bortolottim oraz Sergio Martosem Gornesem.
Szymon Kielan i Filip Pieczonka chcieli przedłużyć serię wygranych, która rozpoczęła się w sierpniu w turnieju niższej rangi w Szczawnie. W nim byli najlepsi.
Pierwszy set zakończył się tie-breakiem. Przed nim obu deblom nie udało się odebrać serwisu przeciwnikom, więc zarazem zdobyć przewagi większej niż gem. Trzy szanse na przełamanie mieli Szymon Kielan i Filip Pieczonka, ale doświadczeni na poziomie Challengerów tenisiści wybronili się. Już w tie-breaku od pierwszej do ostatniej piłki prowadzili Ryan Seggerman i Szymon Walków, którzy zwyciężyli 7-2.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Także w drugim secie doszło do tie-breaka, a trwał o minutę dłużej niż poprzednia partia. Ryan Seggerman i Szymon Walków prowadzili już 4:1 i wydawali się być na prostej drodze do zakończenia seta. Przeciwnicy potrafili jednak doprowadzić do remisu 4:4. Już w tie-breaku Szymon Kielan oraz Filip Pieczonka mieli nawet piłkę setową, jednak w tym meczu marnowali swoje okazje. Polsko-amerykański debel wygrał 9-7.
Lepszy debel zagra w półfinale z Andreą Pellegrino i Dmitrijem Popko. Włosko-kazachski duet zwyciężył w czwartek z Alexandru Jecanem oraz Giorgio Riccą.
Ćwierćfinał gry podwójnej:
Ryan Seggerman (USA) / Szymon Walków (Polska) - Szymon Kielan (Polska) / Filip Pieczonka (Polska) 7:6 (2), 7:6 (7)