Rafael Nadal przekazał złe wieści. Czy to koniec jego kariery?

Wielu kibiców i ekspertów uważało, że będzie to jego pożegnalny występ. Rafael Nadal już wcześniej dał do zrozumienia, że jego przygoda z zawodowym tenisem powoli dobiega końca. Z powodów zdrowotnych Hiszpan nie jest już w stanie rywalizować na najwyższym poziomie i z tego względu starannie planował kolejne starty.

W czwartek 22-krotny mistrz wielkoszlemowy poinformował, że nie weźmie udziału w Pucharze Lavera. "Jestem naprawdę bardzo rozczarowany, że nie będę mógł wystartować w przyszłym tygodniu w Pucharze Lavera w Berlinie" - przekazał w komunikacie prasowym.

"To zawody drużynowe i aby naprawdę wesprzeć team Europy, muszę zrobić to, co dla nich najlepsze, a w tej chwili są inni gracze, którzy mogą pomóc zespołowi w odniesieniu zwycięstwa" - dodał 38-letni tenisista z Majorki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz

"Mam tak wiele wspaniałych, pełnych emocji wspomnień z gry w Pucharze Lavera i naprawdę nie mogłem się doczekać, aby spędzić czas z kolegami z drużyny i Bjoernem [Borgiem] podczas jego ostatniego roku na stanowisku kapitana. Życzę drużynie Europy wszystkiego najlepszego i będę jej kibicować z daleka" - zakończył utytułowany Hiszpan.

Po raz ostatni Nadal zaprezentował się na światowych kortach w ramach igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie wspólnie z Carlosem Alcarazem zagrał w deblu. Wcześniej dotarł do finału imprezy ATP 250 w szwedzkim Bastad. Aktualnie nie wiadomo, jakie są dalsze plany byłego lidera światowej klasyfikacji.

Nadal jest kolejną gwiazdą, która zrezygnowała z gry w Pucharze Lavera. Niedawno na ten krok zdecydowali się mający reprezentować ekipę Reszty Świata Australijczyk Alex de Minaur i Amerykanin Tommy Paul, który zgłosili kontuzje. Zastąpili ich Australijczyk Thanasi Kokkinakis i Argentyńczyk Francisco Cerundolo (więcej tutaj). Na razie zespół Europy nie poinformował, kto zastąpi Nadala.

Puchar Lavera to rozgrywki odbywające się na cześć legendarnego Roda Lavera. Australijczyk to jedyny człowiek, który dwukrotnie skompletował Klasycznego Wielkiego Szlema. Uczynił to w 1962 i 1969 roku.

Jak na razie rozegrano sześć meczów Europa - Reszta Świata. Pierwsze cztery spotkania (Praga 2017, Chicago 2018, Genewa 2019, Boston 2021) padły łupem zespołu ze Starego Kontynentu. Natomiast dwa kolejne (Londyn 2022, Vancouver 2023) wygrali przedstawiciele innych części globu.

Gigantyczna przewaga. Zobacz najnowszy ranking WTA

Ogromna przewaga lidera rankingu ATP. Sprawdź miejsce Hurkacza po US Open