Przeciwniczką Igi Świątek w czwartej rundzie była Ludmiła Samsonowa. Rozstawiona z numerem pierwszym tenisistka spotkała się z nią na korcie po wcześniejszych zwycięstwach z Kamillą Rachimową, Eną Shibaharą i Anastazją Pawluczenkową. Tym samym mogła wyeliminować już trzecią Rosjankę z drabinki jednego turnieju.
Polka grała już we wcześniejszych sezonach przeciwko Ludmile Samsonowej. W trzech meczach nie dała się pokonać i tylko w Stuttgarcie w 2022 roku oddała przeciwniczce jednego seta. Pozostałe konfrontacje kończyły się po dwóch partiach. Tenisistki mierzyły się na kortach twardych w Dubaju i Pekinie w poprzednim sezonie.
W US Open reprezentantka Polski wygrała pierwszego seta 6:4. W dziewięciu gemach serwujące dość spokojnie obroniły własne podanie. Następnie za podawanie zabrała się Ludmiła Samsonowa i nie wytrzymała ciśnienia. Nie wygrała ani jednej piłki, a przełamanie jej serwisu oznaczało jednocześnie zakończenie partii. Drugi set został zdominowany przez Igę Świątek, która zwyciężyła 6:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Iga Świątek zarobiła za awans do ćwierćfinału US Open 530 tysięcy dolarów amerykańskich, a to w przeliczeniu nieco ponad dwa miliony złotych. Polka pozostaje jednocześnie kandydatką do zdobycia nagrody głównej w wysokości 3,6 miliona dolarów. Sam awans do półfinału, o który Iga Świątek zagra z Jessicą Pegulą, jest wyceniany na wynagrodzenie w wysokości miliona dolarów.
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia
WP to jakiś magiel gdzie płacą za wierszówkę bez względu na temat ?