Badosa obroniła piłkę meczową. Mistrzyni olimpijska gromi

PAP/EPA / SARAH YENESEL / Na zdjęciu: Paula Badosa
PAP/EPA / SARAH YENESEL / Na zdjęciu: Paula Badosa

Paula Badosa po trzysetowym boju z Eleną-Gabrielą Ruse awansowała do IV rundy wielkoszlemowego US Open 2024. Czasu na korcie nie marnowała Qinwen Zheng, która rozgromiła Jule Niemeier.

W II rundzie Elena-Gabriela Ruse dała o sobie znać, eliminując z międzynarodowych mistrzostw USA Barborę Krejcikovą. W piątek na jej drodze stanęła Paula Badosa, a rumuńska kwalifikantka bardzo chciała sprawdzić kolejną niespodziankę. Tym bardziej że już raz sensacyjnie zwyciężyła Hiszpankę na kortach twardych w Dubaju w 2022 roku.

Badosa i Ruse rozegrały w piątek bardzo interesujący pojedynek. Już w pierwszym secie obie panie miały swoje szanse. Rumunka postarała się o dwa przełamania i prowadziła 3:1, ale trzy kolejne gemy zdobyła jej przeciwniczka. W końcowej fazie seta skuteczniejsza okazała się jednak niżej notowana z zawodniczek. Przełamanie w dziewiątym gemie rozstrzygnęło seta. Po zmianie stron Ruse zamknęła premierową odsłonę wynikiem 6:4.

Porażka w partii otwarcia tylko zachęciła Badosę do lepszej gry na Louis Armstrong Stadium. 29. rakieta świata tym razem nie dała sobie odebrać serwisu. Ruszyła do ataku przy stanie po 1. Przełamania w czwartym i szóstym gemie pozwoliły jej wypracować sporą przewagę. Przy wyniku 5:1 Hiszpanka nie wykorzystała trzech setboli, po czym odparła break pointa. Po chwili miała czwartą piłkę setową i tym razem była już skuteczna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!

Emocje sięgnęły zenitu w trzeciej części spotkania. Badosa przełamała w piątym gemie, lecz po zmianie stron szybko oddała przewagę. W dziesiątym gemie, przy stanie 5:4, Ruse wypracowała piłkę meczową, ale Hiszpanka obroniła serwis i pozostała w grze. Po chwili faworytka uzyskała przełamanie, jednak nie wyserwowała zwycięstwa w spotkaniu w dwunastym gemie.

Ostatecznie o zwycięstwie rozstrzygnął super tie-break. Grany do 10 punktów 13. gem kapitalnie rozpoczęła Badosa, która wysunęła się na 4-0. 122. tenisistka świata rzuciła się w pogoń. Trzykrotnie zmniejszyła dystans do zaledwie punktu. Ruse jednak nie dogoniła swojej przeciwniczki. Hiszpanka wykorzystała drugą piłkę meczową i zamknęła pojedynek.

Po dwóch godzinach i 32 minutach Badosa zwyciężyła Ruse 4:6, 6:1, 7:6(8). Tym samym Hiszpanka po raz pierwszy w karierze dotarła do IV rundy US Open. Może się zatem pochwalić osiągnięciem drugiego tygodnia zmagań w każdej imprezie Wielkiego Szlema. Jej kolejną przeciwniczką będzie Białorusinka Wiktoria Azarenka lub Chinka Yafan Wang.

Na Grandstandzie czasu na korcie nie marnowała Qinwen Zheng. Mistrzyni olimpijska z Paryża męczyła się w meczach pierwszej i drugiej fazy US Open 2024, ale w piątek nie dała żadnych szans Jule Niemeier. W zaledwie 81 minut rozgromiła reprezentantkę Niemiec 6:2, 6:1.

Spotkanie było w miarę wyrównane na początku premierowej odsłony. Tenisistka naszych zachodnich sąsiadów wypracowała nawet jako pierwsza break pointa, ale nie było jej dane zdobyć choćby jedno przełamanie. Chinka wygrała od stanu 1:2 pięć gemów z rzędu. Potem poszła za ciosem w drugiej części spotkania. Przełamania w pierwszym, piątym i siódmym gemie załatwiły sprawę i dały tenisistce Państwa Środka pewny awans do 1/8 finału.

Rozstawiona z siódmym numerem Zheng celuje w drugi z rzędu ćwierćfinał międzynarodowych mistrzostw USA. Jej przeciwniczką będzie w niedzielę Chorwatka Donna Vekić lub Amerykanka Peyton Stearns. Chinka zmierzyła się z Vekić w finale igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie sięgnęła po złoty medal.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów
piątek, 30 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Paula Badosa (Hiszpania, 26) - Elena-Gabriela Ruse (Rumunia, Q) 4:6, 6:1, 7:6(8)
Qinwen Zheng (Chiny, 7) - Jule Niemeier (Niemcy) 6:2, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Ostatni ranking WTA przed US Open. Tak wygląda sytuacja w czołówce
Które miejsce Huberta Hurkacza? Sprawdź sytuację w rankingu ATP

Źródło artykułu: WP SportoweFakty