Iga Świątek przyjechała do Paryża jako wielka faworytka do olimpijskiego złota. Przede wszystkim dlatego, że turniej odbywa się na kortach ziemnych Rolanda Garrosa, gdzie Świątek zdobyła już cztery tytuły wielkiego szlema.
Niestety, olimpijskiego złota w wykonaniu Igi Świątek nie będzie. Polka uległa Qinwen Zheng 2:6, 5:7.
Pierwszy set półfinałowego meczu z Qinwen Zheng Świątek przegrała do dwóch. Pomimo obiecującego początku drugiego seta, w którym liderka rankingu WTA prowadziła już 4:0, Chinka zdołała wrócić do gry i zamknąć tego seta oraz cały mecz wynikiem 6:2, 7:5. Świątek popełniła w całym spotkaniu aż 36 niewymuszonych błędów, co znacznie przyczyniło się do jej porażki.
W ten sposób zakończyła się wielka seria Igi Świątek na kortach Rolanda Garrosa. W czwartek poniosła tam pierwszą porażkę od 1149 dni. Przez ten czas wygrała 25 meczów z rzędu, w sumie 47 z 51 rozegranych setów.
W piątek Świątek wróci na kort w Paryżu, bo zagra o brązowy medal igrzysk olimpijskich.
Czytaj także: To na pewno Iga? W ten błąd trudno uwierzyć [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Oskarżyła Świątek o nieszczerość. "Collins miała problem sama ze sobą"
I tak jesteś mistrzynią. Brązowy medal (oby) także medal. Złoto za cztery lata.