Debiut polskiego tenisa podczas igrzysk olimpijskich nastąpił w 1988 roku w Seulu. Wówczas Wojciech Kowalski odpadł w I rundzie z Tonym Mmohem. Od tamtej pory występy reprezentantów naszego kraju w najważniejszej sportowej imprezie czterolecia to pasmo niepowodzeń i wczesnych porażek.
Ale w tym roku wszystko zmieniło się za sprawą Igi Świątek. Raszynianka podczas tenisowych zmagań w Paryżu radzi sobie doskonale i wygrała już trzy mecze. We wtorek pokonała 6:3, 6:4 Xiyu Wang i awansowała do 1/4 finału.
Tym samym Świątek zapisała się w kronikach polskiego sportu. Biorąc pod uwagę zarówno kobiety, jak i mężczyzn, została pierwszym w historii reprezentantem naszego kraju, który awansował do ćwierćfinału olimpijskiego turnieju tenisowego w grze pojedynczej.
To również trzeci w historii "polski" ćwierćfinał olimpijski we wszystkich tenisowych konkurencjach. W 2004 roku w Atenach Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski doszli do 1/4 finału w grze podwójnej mężczyzn, a przed trzema laty w Tokio Świątek i Łukasz Kubot dotarli do tej fazie zawodów w mikście.
O pierwszy w historii polskiego tenisa półfinał olimpijski Świątek zagra w środę. Jej rywalką będzie Amerykanka Danielle Collins.
Znamy ćwierćfinalistki turnieju tenisowego. Jedno rzuca się w oczy
ZOBACZ WIDEO: "Nie przystoi". Jest oburzona słowami Piesiewicza