Koniec przygody Polki w Szwecji

Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa

Katarzyna Kawa pożegnała się z turniejem rangi WTA Challenger w szwedzkim Bastad. Nasza tenisistka w ćwierćfinale musiała uznać wyższość Amerykanki Ann Li.

W tym artykule dowiesz się o:

Dość niespodziewanie do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 250 w szwedzkim Bastad awansowała Katarzyna Kawa, która wyeliminowała wyżej notowaną Rumunkę Jaqueline Cristian.

Naszej tenisistce nie udało się przedłużyć serii zwycięstw w tej imprezie. W rywalizacji o półfinał Polka musiała uznać wyższość Amerykanki Ann Li 4:6, 2:6.

Obie tenisistki spotkały się ze sobą po raz pierwszy w karierze. W piątym gemie Amerykanka zaliczyła przełamanie, ale Polka momentalnie odrobiła stratę. Kawa nie powtórzyła jednak tego po tym, jak ponownie zaskoczyła ją Li. Już przy pierwszej piłce setowej partia dobiegła końca.

W II secie Li poszła za ciosem. Mimo że po tym, jak wyszła na prowadzenie 2:0, straciła serwis, to od stanu 2:2 rozpędziła się na dobre. W efekcie wygrała komplet pozostałych gemów i zakończyła spotkanie najszybciej jak mogła.

WTA Challenger Bastad:

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Ann Li (USA) - Katarzyna Kawa (Polska) 6:4, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Byliśmy na kebabie u Podolskiego. Tyle zapłaciliśmy

Komentarze (0)