Iga Świątek jest na dobrej drodze do piątego w swojej karierze wielkoszlemowego tytułu, a czwartego na kortach Roland Garros.
Na razie zdecydowana liderka światowego rankingu awansowała do ćwierćfinału. Imponująco reprezentantka Polski zagrała zwłaszcza w czwartej rundzie, gdy potrzebowała zaledwie 40 minut, by pokonać Rosjankę Anastazję Potapową.
Mecz zakończył się wynikiem 6:0, 6:0 i był komentowany na całym świecie. Ciekawą statystykę po tym pojedynku przytoczył francuski dziennikarz Bastien Fachan.
Reporter zwrócił uwagę, że na przestrzeni czterech sezonów Świątek aż czterokrotnie wygrywała 6:0, 6:0 z rywalkami, których nazwiska zaczynały się na literę p. Chodzi o Karolinę Pliskovą, Andreę Prisacariu, Anastazję Pawluczenkową i wspomnianą już Potapową.
Na wpis dziennikarza błyskawicznie zareagowała Ellen Perez, gwiazda australijskiego tenisa, obecnie ósma deblistka na świecie.
"Widzicie i dlatego przestałam grać w singla. Nie chciałam być kolejną ofiarą" - napisała żartobliwie Perez, a jej wpis wyświetliło blisko pół miliona fanów.
Perez nie radziła sobie w grze singlowej, dlatego skupiła się na deblu. I w nim osiąga sukcesy. Grała już w półfinale Ronald Garros i US Open oraz w ćwierćfinale Wimbledonu.
ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"