Znamy pierwszą półfinalistkę Rolanda Garrosa. To ona czeka na ruch Igi Świątek

PAP/EPA / TERESA SUAREZ  / Na zdjęciu: Coco Gauff
PAP/EPA / TERESA SUAREZ / Na zdjęciu: Coco Gauff

Trzysetowy pojedynek obejrzeli kibice w ramach pierwszego ćwierćfinału Rolanda Garrosa 2024. Coco Gauff pokonała ostatecznie Ons Jabeur 4:6, 6:2, 6:3 i to ona będzie mogła się spotkać z broniącą tytułu Igą Świątek.

W pierwszym ćwierćfinale Rolanda Garrosa 2024 zmierzyły się rozstawiona z "trójką" Coco Gauff i grająca z "ósemką" Ons Jabeur. Amerykanka to finalistka paryskiego turnieju z 2022 roku. Tunezyjka po raz drugi z rzędu osiągnęła fazę 1/4 finału. Faworytką spotkania była reprezentantka USA i to ona wygrała pojedynek 4:6, 6:2, 6:3. To pierwszy stracony przez nią set w tym roku w Paryżu.

Początek meczu był trochę nerwowy ze strony Gauff. 20-latka dała się zaskoczyć bardziej doświadczonej rywalce, która wywierała presję na returnie. Jabeur miała nawet break pointa, lecz w momencie zagrożenia Amerykanka posłała skuteczny bekhend po krosie. Ostatecznie reprezentantka USA uratowała serwis.

29-letnia Tunezyjka podawała w pierwszym secie bardzo pewnie. Nie miała problemów z wygrywaniem swoich gemów. Posyłała mocne serwisy. Do tego świetnie poruszała się po korcie i operowała forhendem. Jej skróty były trudne do odegrania dla przeciwniczki.

ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"

Do jedynego w premierowej odsłonie przełamania doszło w siódmym gemie. Jabeur wówczas dobrze naciskała na returnie. Gauff popełniała dużo błędów. Pierwszego break pointa jeszcze obroniła, ale przy drugim Tunezyjka zaskoczyła ją głębokim returnem. Po zdobyciu przełamania na 4:3 kontynuowała znakomitą grę. Już w dziewiątym gemie Jabeur miała dwie piłki setowe. Amerykanka uratowała serwis. Po zmianie stron Tunezyjka wykorzystała trzeciego setbola, posyłając asa.

W pierwszej fazie drugiej odsłony obie panie odczuwały presję przy własnym podaniu. Gemy wydłużyły się, pojawiły się stany równowagi. Kwestią czasu było, gdy panie zaczną wypracowywać break pointy. W czwartym gemie Gauff miała pierwszą w meczu okazję na przełamanie i wykorzystała ją zmuszając rywalkę do błędu. Po chwili Amerykanka sama wpakowała się w tarapaty przy własnym podaniu, gdy zepsuła parę piłek. Jabeur błyskawicznie odrobiła breaka i przegrywała tylko 2:3.

Ale drugi set należał do młodej reprezentantki USA. W szóstym gemie zaskoczyła ona rywalkę kilkoma świetnymi returnami i miała trzy break pointy. Jabeur zepsuła wówczas forhend po linii i po raz drugi straciła podanie. Po chwili Gauff pewnie utrzymała serwis i wysunęła się na 5:2. Po zmianie stron Tunezyjka zaliczyła całą serię zepsutych forhendów. W efekcie przegrała własne podanie i drugi set dobiegł końca.

Sytuacja na korcie wyraźnie się odwróciła. Gauff grała bardzo solidnie w wymianach i czekała na swoje szanse. W czwartym gemie została nagrodzona za cierpliwość. Wypracowała break pointa, a jej rywalka zepsuła bekhend. Przełamanie stało się faktem, a reprezentantka USA natychmiast odskoczyła na 4:1.

Jabeur nie poddała się bez walki i zmusiła rywalkę do wysiłku w końcowej fazie trzeciego seta. W dwóch gemach prowadziła przy podaniu Amerykanki już 30-0. Gauff utrzymała jednak serwis. W dziewiątym gemie obroniła najpierw break pointa, a następnie wykorzystała trzeciego meczbola. Pojedynek dobiegł końca, gdy Tunezyjka zepsuła prosty smecz.

Po godzinie i 57 minutach Gauff cieszyła się ze zwycięstwa. Zdobyła 97 ze 185 rozegranych punktów. Skończyła 21 piłek i miała 27 niewymuszonych błędów. Jabeur posłała 30 kończących uderzeń, ale i pomyliła się 38 razy. Jej błędy z drugiego i trzeciego seta sprawiły, że nie była w stanie uzyskać korzystnego rezultatu.

Zwycięska Gauff awansowała do półfinału międzynarodowych mistrzostw Francji. Jej przeciwniczką będzie już w czwartek liderka rankingu WTA Iga Świątek lub Czeszka Marketa Vondrousova.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro
wtorek, 4 czerwca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Coco Gauff (USA, 3) - Ons Jabeur (Tunezja, 8) 4:6, 6:2, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Rosyjski talent na drodze Sabalenki. Największy sukces w karierze
Jelena Rybakina nie zwalnia tempa. Wyrównała rachunki z Ukrainką

Źródło artykułu: WP SportoweFakty