To był ostatni Roland Garros Rafaela Nadala? Hiszpan zabrał głos

PAP/EPA / Teresa Suarez / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / Teresa Suarez / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal przegrał z Alexandrem Zverevem i pierwszy raz w karierze odpadł w I rundzie Rolanda Garrosa. Po meczu Hiszpan nie chciał jednoznacznie zadeklarować, czy był to jego pożegnalny występ w wielkoszlemowym turnieju w Paryżu.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek pierwszy raz od 5 czerwca 2022 roku, gdy w finale pokonał Caspera Ruuda, Rafael Nadal wyszedł na kort im. Phiilippe'a Chatriera, by rozegrać oficjalny mecz. Powrót na najważniejszą dla niego tenisową arenę nie okazał się jednak udany i w I rundzie Roland Garros 2024 Hiszpan przegrał 3:6, 6:7(5), 3:6 z Alexandrem Zverevem.

Dla Nadala, 14-krotnego mistrza Rolanda Garrosa, to dopiero czwarta w karierze porażka w tym turnieju. Zarazem pierwszy raz odpadł w I rundzie w Paryżu. Mimo to podkreślił najważniejszy dla niego jest sam fakt, że znów mógł w stolicy Francji.

- Jestem bardzo dumny, że mogłem rywalizować. Z mojej perspektywy był to dobry występ. Popełniałem błędy, ale nie wybuduje się domu w dwa dni. Miałem realne możliwości, których nie wykorzystałem, bo brakowało mi ogrania i pewności siebie, aby wiedzieć, co muszę zrobić w danym momencie - mówił podczas konferencji prasowej.

- Mam za sobą naprawdę złe chwile. Od dwóch lat moje ciało przypomina dżunglę i nie wiem, czego się spodziewać. Jednego dnia budzę się i widzę, jak gryzie mnie wąż, a innego - tygrys - powiedział z uśmiechem.

Zapytany, czy był to jego ostatni występ w Rolandzie Garrosie, odparł: - Trudno mi powiedzieć, co będzie w przyszłości. Jest bardzo duża szansa, że już nie zagram w Rolandzie Garrosie, ale nie mogę tego stwierdzić na 100 proc. Sport, rywalizacja i gra w tenisa wciąż mnie pasjonują, a z moim ciałem jest lepiej niż choćby dwa miesiące temu.

38-latek z Majorki podkreślił również, że w tym roku zamierza wrócić do Paryża, by wystąpić w igrzyskach olimpijskich. - Mam przed sobą kilka celów i chcę tutaj wrócić na igrzyska. Mam motywację i nadzieję, iż przyjadę w dobrej formie, ale będę miał ten sam problem, co teraz - będę bez rytmu meczowego i nie zostanę rozstawiony - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Komentarze (0)