Sabalenka w półfinale. Groźna rywalka była bez szans

Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka została trzecią półfinalistką turnieju WTA 1000 w Madrycie. Wiceliderka rankingu WTA pokonała 6:2, 6:4 Jelenę Ostapenko, prezentując się z bardzo dobrej strony.

Na środę zaplanowano dwa kolejne ćwierćfinały turnieju WTA 1000 w Rzymie. W pierwszym z nich o miejsce w najlepszej "czwórce" powalczyła Aryna Sabalenka. Wiceliderka światowego rankingu miała spore problemy w poprzednich spotkaniach. Dość stwierdzić, że dwa z trzech rozegranych meczów rozstrzygała na swoją korzyść dopiero po trzysetowej walce.

Taki sam bilans meczowy miała również jej rywalka, Jelena Ostapenko. To mogło zwiastować wyrównaną walkę, chociaż historia poprzednich starć przemawiała na korzyść Białorusinki. Wygrała ona oba mecze z Łotyszką, pokonując ją w 2019 roku w Zhengzhou w dwóch setach i w po trzysetowej walce w ubiegłym roku w Dubaju.

Pierwszy gem tego starcia przyniósł wyrównaną walkę przy podaniu Łotyszki, która musiała bronić dwóch break pointów. Udało jej się jednak obronić serwis, podobnie jak po chwili jej rywalce. Ostapenko nie miała już tyle szczęścia w trzecim gemie. Sabalenka wykorzystała wtedy bowiem już pierwszą szansę na przełamanie, co dało jej prowadzenie 3:1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 43-letnia legenda błyszczała na gali w Nowym Jorku

Białorusinka się nie zatrzymywała i popisała się kolejnym pewnie utrzymanym podaniem. W piątym, gemie po raz kolejny postawiła się serwującej rywalce, która miała od pewnego czasu problemy ze skutecznością. Wykorzystała to rywalka, notując drugie przełamanie i odskakując po chwili na 5:1. Choć po chwili Ostapenko odpowiedziała obronionym "na czysto" serwisem, Sabalenka również nie miała problemów przy własnym podaniu i po 35 minutach gry cieszyła się z pewnego zwycięstwa 6:2.

Drugi set miał już zupełnie inny przebieg. Przez dłuższy czas obie zawodniczki szybko wygrywały swoje gemy serwisowe, co przekładało się na utrzymujący się remis. Taka sytuacja trwała do stanu 3:3. W siódmym gemie Białorusinka podkręciła tempo, szybko wypracowała break pointa i od razu go wykorzystała.

Ostapenko, choć wyraźnie poprawiła poziom gry, nie zdołała już odrobić tej straty. Po kolejnych obronionych serwisach Sabalenka wygrała tę partię 6:4, meldując się w półfinale turnieju w Rzymie. O miejsce w finale wiceliderka rankingu WTA zmierzy się z rodaczką Wiktorią Azarenką lub Amerykanką Danielle Collins.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 4,791 mln euro
środa, 15 maja

Ćwierćfinał gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (2) - Jelena Ostapenko (Łotwa, 9) 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Rzadki widok. Niecodzienne zachowanie trenera Świątek
Sensacyjnie nie zagra z Hurkaczem. Rosjanie wyśmiewają swoją gwiazdę

Komentarze (12)
avatar
TreserΚlonów
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Znowy wysyp antypolskich $cierw i szczochow, tak jak przed ostatnim spotkaniem Stękalenki z Panią Igą, pochowali sie pod kamień gdy Iguś kolejny raz upokorzyła smoczyce :-)))) 
avatar
Slavomir.11
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Iga niech sobie przygotuje zapas chusteczek super chłonnych do ocierania łez z policzków -oczywiscie jeżeli zdoła wygrać z będacą w gazie Coco. 
avatar
Kcin
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Można jej nie lubić ale czy w redakcji mają okulary? Na zdjęciu zezowata "indianka" ciśnie jelito. Ogarnijcie się wreszcie... 
avatar
postma
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo! 
avatar
Sędzia Liniowy
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Gumka od majtek nie cisnęła dziś Arynę w plecy i nie wezwano masażystkę?