Zdumiewające sceny w Madrycie. Kolejny krecz

PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Jiri Lehecka
PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Jiri Lehecka

Felix Auger-Aliassime awansował do finału rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. W piątek Kanadyjczyk wyeliminował Jiriego Leheckę, który skreczował w pierwszym secie.

Jiri Lehecka awansował do półfinału turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie po kreczu w ćwierćfinale od Daniła Miedwiediewa. W piątek, w pojedynku z Felixem Augerem-Aliassime'em, to Czecha dotknęły problemy zdrowotne i poddał mecz przy stanie 3:3.

Kłopoty rozstawionego z numerem 30. Lehecki zaczęły się po szóstym gemie, kiedy wobec problemów z plecami poprosił o interwencję medyczną. Po otrzymaniu pomocy, mimo że na jego twarzy pojawiały się grymasy bólu, Czech postanowił kontynuować grę.

Jednak dalszy ciąg pojedynku nie trwał długo. Lehecka nie był w stanie grać na optymalnym poziomie i po trzech rozegranych punktach skreczował.

W takich okolicznościach 23-letni Auger-Aliassime awansował do debiutanckiego finału turnieju rangi ATP Masters 1000. Został tym samym czwartym urodzonym w XXI wieku tenisistą, który zagra w meczu o tytuł imprezy tej rangi. Ogółem to dla niego 15. finał w głównym cyklu i stanie przed szansą na zdobycie szóstego trofeum.

Klasyfikowany na 35. miejscu w rankingu ATP Kanadyjczyk stał się też drugim najniżej notowanym finalistą Mutua Madrid Open, po Janie-Lennardzie Struffie. Niemiec w zeszłym roku wystąpił w finale, będąc 65. graczem świata.

W finale, w niedzielę, Auger-Aliassime zmierzy się z rozstawionym z numerem siódmym Andriejem Rublowem. Z moskwianinem ma bilans 1-4 i przegrał ich jedyny mecz na kortach ziemnych - w 2018 roku w Umagu.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,877 mln euro
piątek, 3 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Felix Auger-Aliassime (Kanada) - Jiri Lehecka (Czechy, 30) 3:3 i krecz


Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci

Źródło artykułu: WP SportoweFakty