W latach 2022 i 2023 Iga Świątek okazywała się zdecydowanie najlepszą zawodniczką turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Tym razem polska tenisistka nie obroni tytułu na niemieckim korcie.
Nasza zawodniczka o finał zagrała z Jeleną Rybakiną. To był naprawdę dobry pojedynek, z którego górą wyszła jednak reprezentantka Kazachstanu. Czwarta tenisistka świata odniosła triumf 6:3, 4:6, 6:3 i w finale zmierzy się albo z Marketą Vondrousovą, albo Martą Kostiuk.
Na kolejny występ liderki rankingu nie będzie trzeba długo czekać. Już we wtorek 23 kwietnia rusza pierwszy w tym sezonie turniej rangi WTA 1000 na nawierzchni ziemnej. Rok temu Iga Świątek dotarła do finału imprezy rozgrywanej w Hiszpanii. W meczu o tytuł uległa Arynie Sabalence. Przez wielu kibiców i ekspertów pojedynek Polki i Białorusinki był jednym z najlepszych spotkań w całym sezonie.
Raszynianka będzie miała kilka dni przerwy w związku z tym, że otrzyma wolny los w pierwszej rundzie. Do rywalizacji przystąpi najpewniej w drugiej połowie tygodnia. Przypomnijmy, że zmagania w Madrycie potrwają przez blisko dwa tygodnie.
Czytaj także:
Wpadka podczas meczu Świątek. Wypatrzyli na trybunach jej "trenera"
Coco Gauff za burtą w Stuttgarcie. Ukrainka znów to zrobiła!
ZOBACZ WIDEO: Pia Skrzyszowska: 100 dni do igrzysk? To bardzo dużo