Amerykańsko-australijskie pojedynki w Houston. Wygrał też Argentyńczyk

PAP/EPA / Ray Acevedo / Na zdjęciu: Frances Tiafoe
PAP/EPA / Ray Acevedo / Na zdjęciu: Frances Tiafoe

Mecze Amerykanów z Australijczykami były motywem przewodnim czwartego dnia rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Houston. Lepiej w tej rywalizacji spisali się gospodarze, za sprawą m.in. broniącego tytułu Francesa Tiafoe'a.

W ubiegłym sezonie w turnieju ATP w Houston Frances Tiafoe zdobył swój jak dotychczas jedyny w karierze tytuł na kortach ziemnych. Po roku Amerykanin wrócił do Teksasu, aby bronić trofeum. Na inaugurację miał trudną przeprawę. W meczu II rundy (w I rundzie miał wolny los) pokonał 6:2, 6:7(4), 7:5 Jamesa Duckwortha.

Tiafoe potrzebował do zwycięstwa dwóch godzin i kwadransa, choć po gładkim pierwszym secie wydawało się, że poradzi szybciej. Jednak od drugiej partii Duckworth zaczął skuteczniej serwować i popełniać mniej błędów. W efekcie Australijczyk wygrał tę odsłonę w tie breaku. W nerwowej końcówce spotkania inicjatywa należała do faworyzowanego Amerykanina i ostatecznie to on zdobył ostatni punkt.

Rozstawiony z numerem trzecim Tiafoe, który w czwartek zapisał na swoim koncie 15 asów i trzy przełamania, w ćwierćfinale zmierzy się z kolejnym Australijczykiem oznaczonym numerem szóstym Jordanem Thompsonem . 29-latek z Sydney po ponad trzyipółgodzinnej bitwie obronił trzy meczbole i wygrał z Aleksandarem Kovaceviciem.

W innej amerykańsko-australijskiej konfrontacji górą okazał się reprezentant gospodarzy. Michael Mmoh, posiadacz dzikiej karty, ani razu nie dał się przełamać, sam uzyskał trzy breaki i sprawił niespodziankę, wygrywając 6:2, 7:5 z Maxem Purcellem, turniejową "ósemką".

Ćwierćfinałowym przeciwnikiem Mmoha będzie Tomas Martin Etcheverry. Rozstawiony z numerem czwartym Argentyńczyk wykorzystał cztery z sześciu szans na przełamanie i w niespełna dwie godziny pokonał 6:4, 6:4 Daniela Elahiego Galana.

US Men's Clay Court Championship, Houston (USA)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 661,5 tys. dolarów
czwartek, 4 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Frances Tiafoe (USA, 3) - James Duckworth (Australia) 6:2, 6:7(4), 7:5
Tomas Martin Etcheverry (Argentyna, 4) - Daniel Elahi Galan (Kolumbia) 6:4, 6:4
Jordan Thompson (Australia, 6) - Aleksandar Kovacević (USA) 4:6, 7:6(1), 7:6(7)
Michael Mmoh (USA, WC) - Max Purcell (Australia, 8) 6:2, 7:5

Wiele niespodzianek w Estoril. Casper Ruud z przytupem wszedł na ulubioną nawierzchnię

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Komentarze (0)