Hit dla Danielle Collins. Rewelacyjna forma

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Danielle Collins
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Danielle Collins

Kolejne zwycięstwo Danielle Collins, która awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Charleston. Tym razem rozstawiona z numerem drugim Ons Jabeur nie zdołała zatrzymać rozpędzonej Amerykanki.

W nocy ze środy na czwartek została dokończona druga runda turnieju w Charleston. Kilkanaście godzin później rozpoczęła się walka w meczach o miejsca w ćwierćfinałach. Z imprezą pożegnała się ostatnia reprezentantka Polski w grze pojedynczej. Magda Linette przegrała w dwusetowym meczu z rozstawioną z numerem pierwszym Jessicą Pegulą.

Nie zatrzymuje się Danielle Collins. Triumfatorka prestiżowego turnieju w Miami zwyciężyła w dziewiątym meczu z rzędu. Kończąca w tym sezonie profesjonalną karierę Amerykanka jest w wysokiej formie i nie poniosła porażki od meczu przeciwko Idze Świątek w Indian Wells. W czwartek wygrała w hicie trzeciej rundy z Ons Jabeur.

Danielle Collins wygrała z kilkakrotną finalistką turniejów wielkoszlemowych w trzech setach. Rozpoczęła mecz od pokonania rozstawionej z numerem drugim Ons Jabeur 6:3 w pierwszym secie, ale Tunezyjka odgryzła się wysokim wynikiem 6:1 w drugiej partii. Trzecia runda potrwała równo 45 minut i Daniele Collins zamknęła ją w gemie na 6:3. Tym samym wcześnie zameldowała się w najlepszej ósemce tenisistek w Charleston.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Amerykanie mają jeszcze jeden powód do zadowolenia. Poza wspomnianymi już Jessicą Pegula i Danielle Collins do ćwierćfinału weszła już Sloane Stephens. Pogromczyni Magdaleny Fręch poradziła sobie w dwóch setach z rozstawioną z numerem 14. Leylah Fernandez. Obie partie zakończyły się takim samym wynikiem 6:4. W następnej rundzie stanie Sloane Stephens stanie przed trudnym zadaniem zatrzymania Danielle Collins.

WTA Charleston:

III runda gry pojedynczej:

Danielle Collins (USA) - Ons Jabeur (Tunezja, 2) 6:3, 1:6, 6:3
Sloane Stephens (USA) - Leylah Fernandez (Kanada, 14) 6:4, 6:4
Elise Mertens (Belgia, 11) - Warwara Graczewa (Francja) 6:4, 3:6, 6:2
Elina Switolina (Ukraina, 7) - Daria Saville (Australia) 6:2, 6:4

Jessica Pegula (USA, 1) - Magda Linette (Polska) 6:2, 6:2

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Komentarze (0)