"Nie obchodzi mnie to". Jasna deklaracja Świątek

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Podczas pierwszej konferencji prasowej w Miami Iga Świątek otrzymała pytanie o jej wygrane sety bez straty gema. Nasza tenisistka, która w piątek (22 marca) rozegra inauguracyjny mecz w turnieju rangi WTA 1000, odpowiedziała na nie stanowczo.

W tym artykule dowiesz się o:

Drugi triumf w tym sezonie ma za sobą Iga Świątek. Po tym, jak wygrała turniej w Dosze udało jej się zwyciężyć również w Indian Wells, który zakończył się w miniony weekend. W finale Polka ograła Marię Sakkari 6:4, 6:0.

Przy okazji pierwszej konferencji prasowej przed turniejem rangi WTA 1000 w Miami nasza tenisistka została zapytana właśnie o wygrane sety bez straty gema. Przypomnijmy, że z uwagi na wolny los pierwsza rywalizacja czeka ją w drugiej rundzie z Włoszką Camilą Giorgi, która doprawiła Magdalenę Fręch.

- Myślę, że jedyną rzeczą, która naprawdę pozwala mi osiągać takie wyniki jest to, że patrzę w przyszłość i jestem bardzo skupiam się na technice i taktyce, na tym, co chcę osiągnąć na korcie, a nie na tym, jaki efekt chcę osiągnąć. Mówię o tym od 2022 roku, nie obchodzi mnie to. To świetna zabawa dla fanów, a nawet bliscy mi ludzie, jak moi przyjaciele czy rodzina, trochę o tym rozmawiają. Ale nie zamierzam tego robić, ponieważ chcę szanować moje przeciwniczki. Wiem, że nie jest łatwo przegrać seta 0:6. Rozumiem, że to rozrywka, ale zamierzam trzymać się od tego z daleka i po prostu skupić się na swojej pracy - podkreśliła Polka.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Nie zabrakło również tematu zmiany warunków. W końcu w krótkim czasie liderka światowego rankingu WTA przeniosła się z Kalifornii na Florydę. - Nie odbierałabym tego jako wady, nie chcę stawiać się w takiej sytuacji, to nie jest łatwe. Myślę, że to najtrudniejsza część naszej pracy, utrzymanie konsekwencji i szybkie dostosowywanie się do nowych warunków, zwłaszcza gdy są zupełnie inaczej - przyznała, mając nadzieję, że będzie rozkręcać się z meczu na mecz.

Świątek podkreśliła również, że jest obecnie w zupełnie innej sytuacji, jeżeli chodzi o jej karierę. Dwa lata temu, kiedy to zwyciężyła zarówno w Indian Wells, jak i Miami zgarnęła tzw. Sunshine Double. Wówczas chciała przede wszystkim udowodnić, że jest we właściwym miejscu, czyli na szczycie rankingu. Teraz zamierza jedynie kontynuować dobrze wykonaną pracę.

22-latka z Raszyna po krótce wypowiedziała się także na temat zbliżających się igrzysk olimpijskich. Co prawda nie chciała się nad tym skupiać i przyznała, że nie wybiega w przyszłość, tak podkreśliła, że poradzi sobie jeszcze lepiej niż w Tokio, gdzie i tak nie było źle. Jednak trzykrotna zwyciężczyni Rolanda Garrosa dobrze wie, że z uwagi na to, iż walka o medale odbędzie się właśnie w Paryżu, presja na niej będzie ogromna.

Pierwsze spotkanie Świątek w Miami rozegra w piątek, 22 marca. Jej przeciwniczką będzie wyżej wspomniana Giorgi, która obecnie nie jest nawet w top 100 rankingu. Tym samym faworytka tego pojedynku może być tylko jedna.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty