Spokojny awans Igi Świątek w Dubaju. Ukrainka powalczyła tylko w drugim secie

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek pewnym krokiem zameldowała się w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju. Polska tenisistka rozprawiła się z Ukrainką Eliną Switoliną. Pierwszy set był błyskawiczny, a w drugim było trochę walki.

Iga Świątek występ w Dubaju rozpoczęła od odprawienia Sloane Stephens. W środę czekało ją starci z Eliną Switoliną, która w przeszłości była notowana na trzecim miejscu w rankingu. Ukrainka w ubiegłym roku wróciła do rywalizacji po przerwie macierzyńskiej. Po łatwym pierwszym secie, w drugim Polka borykała się z serwisem, ale ostatecznie wygrała 6:1, 6:4.

Świetne returny przyniosły Świątek przełamanie na 3:1 w I secie. Polka od początku była bardzo solidna w każdym elemencie i dyktowała warunki na korcie. Bardzo dobrze przyspieszała grę i wywierała na rywalce presję. Switolina była bezsilna. Znajdowała się często w głębokiej defensywie i miała mało czasu na reakcję. Liderka rankingu poszła za ciosem. Bardzo dobrze przeprowadzony atak dał jej przełamanie na 5:1. Po chwili set dobiegł końca, gdy Ukrainka wpakowała piłkę w siatkę.

Świątek kontynuowała oblężenie. Kapitalnym bekhendem po linii zaliczyła przełamanie na 1:0 w II partii. Później Polce nie szło już tak łatwo i przyjemnie. W czwartym gemie oddała podanie psując bekhend. Switolina nie objęła prowadzenia 3:2, choć miała na to dwie okazje. Od 40-15 straciła cztery punkty z rzędu. Dla Świątek nie było straconej piłki i minięciem bekhendowym po linii wykorzystała break pointa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!

Polka nie uniknęła problemów również w kolejnych serwisowych gemach. W szóstym wróciła z 0-30 i asem uzyskała prowadzenie 4:2. W ósmym z opresji nie wybrnęła i oddała podanie wyrzucając bekhend. Switolinie brakowało pewności w ważnych momentach i o zwrocie akcji nie mogło być mowy. Przy 4:4 oddała podanie wyrzucając forhend. W 10. gemie Polka obroniła break pointa, a następnie wykorzystała już pierwszą piłkę meczową kombinacją dobrego serwisu i drajw-woleja.

W całym meczu obie tenisistki miały po sześć break pointów. Świątek dwa razy oddała podanie, a uzyskała pięć przełamań. Polka wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie meczów ze Switoliną. Raszynianka była górą w Rzymie (2021). W ubiegłym sezonie w ćwierćfinale Wimbledonu lepsza okazała się Ukrainka.

Switolina może się pochwalić trzema wielkoszlemowymi półfinałami. Dwa osiągnęła w Wimbledonie (2019, 2023) i jeden w US Open (2019). Ukrainka jest triumfatorką WTA Finals 2018 i brązową medalistką igrzysk olimpijskich w Tokio (2021). W swoim dorobku ma 17 singlowych tytułów w WTA Tour.

Ukrainka jest dwukrotną mistrzynią turnieju w Dubaju (2017, 2018). Najlepszym wynikiem Świątek w tej imprezie jest finał z ubiegłego roku. Przegrała w nim z Czeszką Barborą Krejcikovą.

Kolejną rywalką Świątek będzie w czwartek Qinwen Zheng lub Anastazja Potapowa.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
wtorek, 20 lutego

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Elina Switolina (Ukraina, 15) 6:1, 6:4

Czytaj także:
Białorusinka z inwestycją w Polsce. Wspiera ją sama Sabalenka
Polak zdemolowany w Hiszpanii

Komentarze (16)
avatar
Janusz sport
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
media polskie trochę kultury sportowej jakim językiem wy si e posługujecie i szacunek gdzie dla przegranych ??? to sport a nie targowisko niski poziom 
avatar
roch10
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na Ukrainie nie sa zmartwieni,gdyz wygrala rowniez ich zawodniczkach 
avatar
Jontekolo
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nic nie chcemy od Ukrainy. A ona od nas niech się odpie.... 
avatar
Jontekolo
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Na wojnę a nie zabawa w ciepłym Dubaju. 
avatar
Jontekolo
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Loć tych zafarbowanych ruskich.