Po kilku tygodniach przerwy ponownie w akcji mogliśmy oglądać Igę Świątek. W I rundzie turnieju w Dosze Polka miała wolny los, a rywalizację rozpoczęła w poniedziałek od starcia z Soraną Cirsteą. Mecz trwał nieco ponad godzinę, a liderka światowego rankingu oddała rywalce tylko dwa gemy (wygrana 6:1, 6:1, więcej o samym spotkaniu przeczytasz TUTAJ).
WTA Doha to zdecydowanie jeden z ulubionych turniejów dla Świątek. Wygrała dwie poprzednie edycje, dlatego na koncie ma już 10 zwycięstw z rzędu w tej imprezie. - Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam tu wrócić. Kocham to miejsce, kocham tu grać. To był całkiem solidny mecz, jestem zadowolona, że zagram w III rundzie - powiedziała Świątek na gorąco po meczu.
W poniedziałek Świątek rozpoczęła też swój 90. tydzień w karierze na fotelu liderki rankingu WTA (więcej TUTAJ). Przypomniał o tym także ekspert, który przeprowadzał wywiad z Polką. - Masz 23 lata, a dziś zaczął się 90. tydzień jako liderki. Tylko 10 tenisistek to zrobiło. Myślisz o tym? - zapytał.
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"
I w tej chwili Świątek mogła zaskoczyć swojego rozmówcę. - Szczerze mówiąc, zapomniałam o tym. Ludzie z mojego zespołu przypominają mi, co osiągnęłam. A ja czasami zapominam. To dość szalone i trudne do zrozumienia, ponieważ kiedy byłam młodsza, nie myślałam, że będzie to dla mnie możliwe. Jestem naprawdę szczęśliwa. Będę ciężko pracować, aby grać dobrze i cieszyć się tym przez długi czas - zapewniła raszynianka.
W niedzielę Świątek nie mogła trenować, ale nie przeszkodziło to jej w pierwszym meczu turnieju. - Wczoraj miałam wolny dzień, którego nie oczekiwałam, padał deszcz i nie mogłam trenować. Bardzo lubię Dohę, za każdym razem jestem tu w innym hotelu, więc mogę doświadczyć różnych okoliczności - dodała.
W III rundzie Polka zmierzy się z Jekateriną Aleksandrową bądź Eriką Andriejewą. Spotkanie Rosjanek zostanie rozegrane dopiero we wtorek, 13 lutego.