Reprezentantka Białorusi całkowicie zdominowała tegoroczny Australian Open. Aryna Sabalenka niczym burza przechodziła przez kolejne rundy wielkoszlemowego turnieju, który rozgrywany był na kortach w Melbourne. W finale pokonała Qinwen Zheng w dwóch setach, oddając swojej przeciwniczce tylko pięć gemów.
Sabalenka była zdecydowaną faworytką finałowego starcia. Białorusinka broniła tytułu i była bardzo pewna siebie. Nie zawiodła oczekiwań, a po meczu długo cieszyła się z sukcesu.
Do spotkania finałowego reprezentantka Białorusi podeszła na dużym luzie. Na profilu Eurosportu w serwisie X pokazano, co Sabalenka robiła zaledwie pół godziny przed rozpoczęciem spotkania. Sytuację można zobaczyć poniżej.
Sabalenka dla rozluźnienia atmosfery rzucała bowiem taśmą do ćwiczeń na głowę swojego trenera fitness Jasona Stacy'ego. I w końcu trafiła.
Białorusinka świetnie dogaduje się ze swoim trenerem. Przed meczami na Australian Open podpisywała się nawet na łysej głowie swojego szkoleniowca.
Czytaj także:
Emocje po Australian Open. Czas na pierwszy turniej w Europie
Łukaszenka zareagował na sukces Sabalenki. Tego życzył tenisistce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza