Po czterech spotkaniach ćwierćfinałowych poznaliśmy komplet półfinalistek turnieju rangi WTA 250 w Kluż-Napoce. Bez względu na wynik kolejnego pojedynku już teraz powody do zadowolenia ma Alaksandra Sasnowicz.
Białorusinka nie przeszła bowiem dwuetapowych kwalifikacji, lecz zameldowała się w głównej drabince jako "szczęśliwa przegrana". Szansę od losu wykorzystała znakomicie, ponieważ zameldowała się w najlepszej czwórce zmagań w Rumunii.
Sasnowicz w ćwierćfinale ograła rozstawioną z "czwórką" Anhelinę Kalininę. Mimo że Ukrainka w premierowej odsłonie triumfowała 6:2, to ostatecznie w dwóch kolejnych setach musiała uznać wyższość Białorusinki, przegrywając 4:6, 6:7(3).
Obecnie 128. tenisistka światowego rankingu WTA o miejsce w finale powalczy z najwyżej rozstawioną zawodniczką - Anastazją Potapową. Rosjanka bez większych problemów odprawiła Niemkę Ellę Seidel 6:2, 6:3.
W drugim półfinale dojdzie do starcia rozstawionej z "piątką" Kateriny Siniakovej i Lucii Bronzetti. Czeszka ograła Bułgarkę Wiktorię Tomową 6:3, 7:6(7), natomiast Włoszka odprawiła swoją rodaczkę, a mianowicie rozstawioną z "siódemką" Elisabettę Cocciaretto 6:1, 6:4.
ćwierćfinały gry pojedynczej:
Alaksandra Sasnowicz (LL) - Anhelina Kalinina (Ukraina, 4) 2:6, 6:4, 7:6(3)
Katerina Siniakova (Czechy, 5) - Wiktoria Tomowa (Bułgaria) 6:3, 7:6(7)
Anastazja Potapowa (1) - Ella Seidel (Niemcy) 6:2, 6:3
Lucia Bronzetti (Włochy) - Elisabetta Cocciaretto (Włochy, 7) 6:1, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców