Drugi półfinał Australian Open mężczyzn dostarczył ogromnej dawki emocji. Danił Miedwiediew i Alexander Zverev stworzyli znakomite widowisko, które zakończyło się dopiero po pięciosetowej walce. Po dwóch porażkach w poprzednich starciach Niemiec liczył na rewanż i po dwóch pierwszych wygranych setach wyraźnie się do niego zbliżył.
Tenisista z Rosji nie złożył jednak broni i włożył wszystkie siły w odwrócenie losów spotkania. Dwie kolejne partie wygrał po tie-breakach, a decydującą odsłonę rozstrzygnął na swoją korzyść dwoma przełamaniami. Tym samym Miedwiediew zameldował się w trzecim finale zmagań w Melbourne w karierze.
Miedwiediew odwrócił tym samym losy półfinałowego pojedynku od stanu 0:2, by wygrać w pięciu setach. Wcześniej w Erze Open tylko trzech zawodników dokonało czegoś podobnego na kortach w Melbourne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
Pierwszy był reprezentujący Republikę Południowej Afryki Kevin Curren, który w 1984 roku odwrócił w ten sposób losy półfinału z Amerykaninem Benem Testermanem. W 2001 roku podobnej rzeczy dokonał Francuz Arnaud Clement, pokonując swojego rodaka Sebastiena Grosjeana. Trzecim tenisistą z takim wyczynem był Cypryjczyk Marcos Baghdatis, który w półfinale w 2006 wygrał z Argentyńczykiem Davidem Nalbandianem.
Co ciekawe trzej poprzednicy Miedwiediewa nie zdołali później wywalczyć trofeum. Rosjanin może tym samym zostać pierwszym tenisistą w historii, który po wielkim powrocie w półfinale zdobędzie tytuł. W finale mistrz US Open z 2021 roku zmierzy się z Włochem Jannikiem Sinnerem, który w półfinale wyeliminował Novaka Djokovicia.
Zobacz także:
Imponująca wygrana Chwalińskiej w Portugalii. Jest szansa na finał
Djoković podsumował mecz z Sinnerem. Padły gorzkie słowa