Ależ wyczyn Fręch! Pracowała na to od lat

PAP/EPA / JOEL CARRETT  / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
PAP/EPA / JOEL CARRETT / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch zachwyca podczas tegorocznego Australian Open. Polka awansowała do czwartej rundy, notując najlepszy wynik w turnieju wielkoszlemowym w karierze. To pozwoliło jej dokonać czegoś, na co pracowała już od dłuższego czasu.

Magdalena Fręch rozgrywa najlepszy turniej wielkoszlemowy w karierze. Polka odniosła już trzy zwycięstwa w Australian Open i po raz pierwszy w karierze zameldowała się w czwartej rundzie turnieju wielkoszlemowego. Po drodze zanotowała też pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z top 20 rankingu, pokonując w drugim meczu Francuzkę Caroline Garcię.

W trzeciej rundzie nasza zawodniczka stoczyła emocjonujący, trzysetowy bój z Anastazją Zacharową. 26-latka musiała stawić czoła mocnej i ryzykownej grze rywalki. Polka podołała zadaniu i po niespełna 3-godzinnej walce pokonała Rosjankę 4:6, 7:5, 6:4.

Fręch dzięki temu osiągnęła coś, na co pracowała już od dłuższego czasu i została drugą polską rakietą w rankingu WTA. Jak do tej pory zdobyła w Melbourne 220 punktów, co pozwoliło jej awansować w rankingu LIVE już o 20 miejsc. W obecnym zestawieniu daje jej to 49. lokatę z dorobkiem 1185 punktów. Jak do tej pory jej "życiówką" było 63. miejsce, co oznacza, że po Australian Open wyraźnie poprawi ten wynik.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła

26-latka wykorzystała tym samym okazję, która nadarzyła się po smutnych wydarzeniach z udziałem Magdy Linette. Półfinalistka ubiegłorocznych zmagań w Melbourne odpadła już w pierwszej rundzie rywalizacji. Przegrała nie tyle z rywalką, którą była Karolina Woźniacka, co ze zdrowiem. 31-latka z powodu kontuzji musiała skreczować przy stanie 2:0, 0:2. To spowodowało utratę aż 780 punktów i spadek na obecnie 54. miejsce w rankingu LIVE (1126 pkt).

Fręch nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i może jeszcze bardziej wyśrubować nową "życiówkę" w rankingu WTA. Wiele będzie zależeć od meczu czwartej rundy, w którym zmierzy się z Coco Gauff. Amerykanka jest obecnie czwartą rakietą świata i będzie zdecydowaną faworytką w starciu z Polką. Nasza zawodniczka pokazała jednak, że potrafi sprawić niespodziankę. Ewentualne zwycięstwo przełoży się na wywalczenie kolejnych 190 punktów do rankingu i awans w okolice 34. miejsca w zestawieniu.

Przeczytaj także:
Życiowy sukces i wielka premia. Tyle zarobiła Magdalena Fręch
Nagle powiedziała po polsku. Od razu otrzymała gromkie brawa

Komentarze (11)
avatar
gieca
20.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
z taka defensywna gra to dalej juz nie pójdzie , choc walczy dzielnie 
avatar
jurasg
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wiara czyni cuda, no ale nie aż takie 
avatar
Shining
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To taka druga Linette i jej 5 minut. 
avatar
pawos77
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech gada z Igą to jej powie jak grać z Coco.. 
avatar
Mirosław Sawicki
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pokonała przeciwniczkę po ... niespełna trzygodzinnej walce??? Po niespełna?