Novak Djoković "podekscytowany" przed ATP Finals. Serb ma jasny cel

PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković przyznał, że jest "podekscytowany" przed 16. w karierze występem w ATP Finals. Serb przybył do Turynu z jasnym celem - nie tylko chce zdobyć tytuł, ale i zakończyć sezon na pozycji lidera światowego rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

Novak Djoković 16. raz w karierze wystąpi w ATP Finals. Choć start w turnieju kończącym sezonie nie jest dla niego pierwszyzną, zawsze wzbudza ogromne emocje. Nie inaczej jest przed początkiem tegorocznej edycji, która odbędzie się w Turynie.

- To wspaniałe, że kolejny raz mam przyjemność być częścią tego wydarzenia. To szczyt turniejów ATP, ważniejsze są tylko Wielkie Szlemy. Ośmiu najlepszych tenisistów świata ciężko pracowało przez cały rok, aby tu wystąpić, i dla wszystkich, którzy się zakwalifikowali, to wielki przywilej - przyznał, cytowany przez atptour.com.

Serb będzie bronił tytułu sprzed roku. - W ubiegłym sezonie miałem doskonały występ i cztery z pięciu meczów wygrałem bez straty seta - przypomniał. - Turyn jest położony kilkaset metrów nad poziomem morza i może kibice tego nie czują, ale warunki są inne, dlatego potrzeba kilku dni, aby się przystosować. Ale jest tu pięknie i jestem podekscytowany tym występem.

Djoković przybył do Turynu z jasnym celem - nie tylko chce zdobyć tytuł, ale przede wszystkim zakończyć sezon na pozycji lidera rankingu ATP. Aby tego dokonać, musi wygrać jeden mecz bądź liczyć na jedną porażkę Carlosa Alcaraza.

- Zakończenie sezonu jako numer jeden rankingu to dla mnie najważniejszy cel, więc mam nadzieję, że zdołam to osiągnąć - przyznał belgradczyk, który już siedmiokrotnie wieńczył rozgrywki jako światowa "jedynka".

36-latek z Belgradu w najbliższym tygodniu zamierza napisać kolejny rozdział swojej historii. - Wciąż kocham sport i uwielbiam rywalizować. To moja największa motywacja. Gram na bardzo wysokim, więc oczywiście rekordy i historyczne osiągnięcia są ogromną inspiracją.

Djoković trafił do Grupy Zielonej wraz z Jannikiem Sinnerem, Stefanosem Tsitsipasem i Holgerem Rune, z którym zmierzy się w pierwszej kolejce. - Holger zadebiutuje w ATP Finals. Jest jednym z czołowych tenisistów młodego pokolenia. Ma teraz w swoim sztabie Borisa Beckera i rozwija się. Zawsze, gdy się mierzymy, rozgrywamy zacięte mecze, więc prawdopodobnie znów muszę się tego spodziewać - powiedział o Duńczyku.

Mecz Djokovicia z Runem odbędzie się w niedzielę. Początek o godz. 21:00.

Sobota francuskich triumfów. Miejscowy faworyt najlepszy w Metz

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty