To był pierwszy mecz Huberta Hurkacza podczas turnieju ATP 500 w Pekinie i jak się okazało... więcej nie będzie.
Polski tenisista po trzysetowym pojedynku musiał uznać wyższość reprezentanta gospodarzy Zhizhena Zhanga.
Po dwóch godzinach i 14 minutach Hurkacza przegrał 6:3, 4:6, 6:7(4), choć w drugim secie prowadził z przełamaniem.
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Gigantyczna sensacja w meczu Huberta Hurkacza
Po ostatniej piłce Hurkacz padł na kort. I z niedowierzania i ze zmęczenia. Jego mowa ciała, gdy szedł podziękować sędziemu, mówiła wiele.
Przypomnijmy, że był to pierwszy występ naszego zawodnika po tym, jak w niedzielę cieszył się z drugiego w karierze tytułu rangi ATP Masters 1000 po wygranej w Szanghaju. Tam po drodze - konkretnie w 4. rundzie - wygrał z Zhangiem.
Zobacz także:
Ekspert nie ma wątpliwości ws. Świątek. "To wojowniczka. Wróci"
A to niespodzianka! W tym rankingu nie prowadzi ani Świątek ani Sabalenka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki