We wtorek Hubert Hurkacz zmierzył się w Szanghaju z faworytem gospodarzy, dlatego trybuny mocno wspierały Zhizhena Zhanga. Najlepszy chiński tenisista w historii mocno dał się we znaki Polakowi. Ostatecznie 26-latek z Wrocławia zwyciężył 7:6(6), 4:6, 7:6(4) (więcej tutaj).
W trakcie meczu Hurkaczem targały różne emocje. W końcowej fazie drugiego seta, gdy wydarzenia nie układały się po myśli naszego reprezentanta, dał on wyraz swojemu niezadowoleniu.
Gdy w dziewiątym gemie, przy stanie 3:5, "Hubi" przestrzelił ważny bekhend po linii, emocje wzięły górę. Polski tenisista rzucił rakietą o kort. Na szczęście sprzęt okazał się mocny i nie został uszkodzony. Wówczas bowiem nasz tenisista otrzymałby od sędziego ostrzeżenie.
Takie zachowanie to rzadkość u Hurkacza. Polak jest zaliczany do grona "grzecznych" graczy, którzy kulturalnie zachowują się na korcie. Jak zatem widać w materiale wideo zamieszczonym poniżej, stawka meczu może czasem dać o sobie znać również u Huberta.
Ostatecznie Hurkacz awansował do ćwierćfinału zawodów Rolex Shanghai Masters 2023. To jego najlepszy wynik w tej chińskiej imprezie. W czwartek będzie miał szansę awansować do półfinału, bo jego przeciwnikiem będzie notowany na 91. pozycji w rankingu ATP Węgier Fabian Marozsan.
Czytaj także:
Jest najnowszy ranking WTA. Świetne wieści dla Igi Świątek!
Życiowy sukces młodej tenisistki. To córka mistrzyni Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!