Z pewnością nie tak wyobrażała sobie Iga Świątek jak i cały jej team oraz kibice turniej w WTA Tokio. Polka była jedną z faworytek turnieju, a odpadła już w ćwierćfinale. To kontynuacja złej passy 22-latki.
Poprzednie zawody w Nowym Jorku zakończyła jeszcze wcześniej, bo na 1/8 turnieju US Open. Czy to zwiastuje jakiś poważny kryzys w formie raszynianki? O tym przekonamy się już niedługo, bo przed Polką kolejne zawody w Azji, a dokładniej w Pekinie.
Pierwszy trener Igi Świątek Artur Szostaczko w rozmowie z TVP Sport przedstawił rozwiązanie, które mogłoby pomóc 22-latce w poprawieniu swojej gry i powrocie do znakomitej formy.
- Dodałbym do teamu Igi kogoś doświadczonego, kto dobrze grał w tenisa. Jeśli nie na stałe, to jako konsultanta. Rzucam propozycję - Agnieszka Radwańska, bo była cwana na korcie. Może przekazałaby podpowiedzi dotyczące gry w defensywie. Wszystko zależy od tego, czy lubią się poza kortem. Kluczowe jest zaufanie. Novak Djoković i Rafael Nadal działali podobnie. Goran Ivanisević został trenerem "Nole" i ma się dobrze. Każdy powiększa teamy. Rozwój jest kluczowy. Dlaczego nie spróbować? - zastanawia się Szostaczko.
Już w sobotę startują kolejne zmagania w których weźmie udział Iga Świątek. Polka przygodę z WTA Pekin rozpocznie już od pierwszej rundy. W niedzielę o godzinie 4:00 polskiego czasu 22-latka zmierzy się z Sarą Sorribes. Finał turnieju zaplanowany jest na niedzielę 8 października.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta
Zobacz także:
Iga Świątek przegrała mecz i tak zachowała się wobec fanów [WIDEO]
Gwiazdy wkroczyły do gry w Pekinie. Zwycięski debiut Carlosa Alcaraza