Co za demolka. Znamy drugą półfinalistkę US Open

PAP/EPA / SARAH YENESEL / Na zdjęciu: Karolina Muchova
PAP/EPA / SARAH YENESEL / Na zdjęciu: Karolina Muchova

Jednostronne okazały się oba wtorkowe ćwierćfinały singla kobiet wielkoszlemowego US Open 2023. W sesji wieczornej na Arthur Ashe Stadium Karolina Muchova była bezlitosna dla Sorany Cirstei.

Rozstawiona z 10. numerem Karolina Muchova była faworytką meczu z aktualną 30. rakietą świata, ale spodziewano się bardziej interesującego pojedynku. Tymczasem Sorana Cirstea została zdominowana przez reprezentantkę naszych południowych sąsiadów. Po 97 minutach Czeszka zwyciężyła wyraźnie 6:0, 6:3 i wystąpi w półfinale międzynarodowych mistrzostw USA.

Muchova szybko wzięła się do pracy. Świetnie przechodziła do ataku na returnie i stwarzała zagrożenie w każdym gemie serwisowym rywalki. Cirstea zresztą sporo jej pomagała, popełniając wiele niewymuszonych błędów.

W pierwszym secie Czeszka szybko zdobyła dwa przełamania i wysunęła się na 3:0. Wówczas doszło do bardzo długiego czwartego gema, w którym turniejowa "10" obroniła aż dziewięć break pointów. Po chwili w opałach znów znalazła się Rumunka, która po raz trzeci straciła serwis. Muchova już nie czekała i po zmianie stron zwieńczyła partię otwarcia przy pierwszej okazji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Małysz wspomina wielką wpadkę. Nauczyciele byli bezlitośni

Na początku drugiej części spotkania pojawiła się nadzieja dla Cirstei, bowiem przeciwniczka nieco obniżyła loty. Rumunce udało się wyjść na 2:0, ale o podwyższeniu prowadzenia nie było mowy. Gdy Muchova przestała popełniać błędy, wróciła sytuacja z premierowej odsłony. Czeszka dała koncert od stanu 2:3. Zdobyła dwa przełamania, wygrała cztery gemy z rzędu i zakończyła pojedynek.

We wtorek Muchova skończyła 32 piłki i miała 15 niewymuszonych błędów. Jej łupem padły 73 ze 122 rozegranych punktów. Cirstea miała tylko 12 wygrywających uderzeń i 19 pomyłek. Postarała się tylko o jedno przełamanie, a sama straciła serwis sześciokrotnie. Rumunka ma teraz z Czeszką bilans 1-4 w tourze. 33-latka nie wywalczyła awansu do premierowego półfinału w Wielkim Szlemie.

Tymczasem 27-letnia Muchova wystąpi w trzecim w karierze wielkoszlemowym półfinale. W 2021 roku dotarła do tej fazy w Australian Open. W tym sezonie była już w finale Rolanda Garrosa, w którym po trzysetowym boju przegrała z Igą Świątek, a teraz ma szansę na taki wynik w US Open. Do wyrównania życiówki w Wielkim Szlemie pozostał jeden krok.

W czwartkowym półfinale, który zostanie rozegrany w sesji wieczornej na Arthur Ashe Stadium, rywalką Muchovej będzie faworytka gospodarzy, Coco Gauff, która zwyciężyła w ćwierćfinale Łotyszkę Jelenę Ostapenko 6:0, 6:2 (więcej tutaj). Zaledwie trzy tygodnie temu Amerykanka wygrała z Czeszką 6:3, 6:4 w finale zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Cincinnati.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 65 mln dolarów
wtorek, 5 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Karolina Muchova (Czechy, 10) - Sorana Cirstea (Rumunia, 30) 6:0, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Koniec marzeń o US Open. Kiedy Iga Świątek wróci na kort?
W TV nie było tego widać. Amerykanie piszą o zachowaniu wobec trenera

Źródło artykułu: WP SportoweFakty