Nie tak wyobrażała sobie obronę tytułu w Nowym Jorku Iga Świątek. Nasza reprezentantka przegrała w IV rundzie z Łotyszką Jeleną Ostapenko 6:3, 3:6, 1:6 i tym samym 11 września straci pierwsze miejsce w rankingu WTA.
Do końca sezonu pozostały dwa miesiące, zatem jest jeszcze o co grać. Świątek już podjęła pierwsze decyzje odnośnie startów w turniejach WTA. Kiedy będzie można ją zobaczyć w akcji?
Świątek powróci do rywalizacji podczas turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Guadalajarze. Impreza w Meksyku, którą w zeszłym roku Polka odpuściła, odbędzie się już w dniach 17-23 września. W tym turnieju zagra już jako wiceliderka światowej klasyfikacji.
Potem nasza tenisistka zmieni kontynent i uda się do Azji. Tutaj odbędą się kolejne prestiżowe zawody. Nasza reprezentantka zgłosiła się do imprezy WTA 500 na kortach twardych w Tokio (25 września - 1 października).
Po zakończeniu zmagań w japońskiej stolicy uda się do Pekinu. W chińskiej stolicy zostanie rozegrany na nawierzchni twardej turniej rangi WTA 1000 (30 września - 8 października).
Świątek ma już także pewny awans do prestiżowego WTA Finals 2023. Na razie nie wiadomo, gdzie odbędą się te zawody. Władze WTA pierwotnie chciały je rozegrać w Shenzhen (mają 10-letnią umowę z Chinami), ale w ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, że najlepsze tenisistki globu mogą zawitać do Czech (więcej tutaj).
Czytaj także:
Magda Linette sprawiła niespodziankę! Świetny występ w deblu
Jan Zieliński wykorzystał szansę. Jeden z rywali miał ciężką noc
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"