Rozstawiona z drugim numerem Aryna Sabalenka była faworytką pojedynku z Ludmiłą Samsonową. Białorusinka nie wywalczyła jednak awansu do ćwierćfinału i przegrała z Rosjanką 6:7(2), 6:4, 3:6 (więcej tutaj).
Po zakończeniu pojedynku tenisistka z Mińska przyszła na konferencję prasową. Jak można było się spodziewać, z jej ust szybko padło pewne słowo.
- Jestem rozczarowana porażką - powiedziała 25-latka, cytowana przez portal puntodebreak.com.
Sabalenka wyjaśniła również przyczynę piątkowego niepowodzenia w Montrealu. - Niestety nie byłam fizycznie przygotowana do gry na moim najwyższym poziomie - stwierdziła.
- Nie czułam się dobrze, dlatego nie poruszałam się dobrze po korcie. Nie serwowałam tak dobrze, jak potrafię - dodała Białorusinka, która posłała co prawda 13 asów, ale i popełniła 11 podwójnych błędów.
Porażka Sabalenki to dobra wiadomość dla Igi Świątek. Polka jest już pewna, że pozostanie liderką rankingu WTA co najmniej do US Open 2023 (więcej tutaj).
Czytaj także:
Hubert Hurkacz chciał zszokować świat. Pokonanie Alcaraza było tak blisko!
"Nie zasnę po tym meczu". Lawina komentarzy po wyczynie Hurkacza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze