Leylah Fernandez była dużą nadzieją gospodarzy na sukces w turnieju WTA 1000 w Montrealu. Kanadyjka została jednak zatrzymana w III rundzie. W czwartkową noc przegrała 2:6, 3:6 z Danielle Collins.
Z powodu opóźnień spowodowanych przez opady deszczu mecz rozpoczął się dopiero po godz. 22:00 lokalnego czasu. Rozgrywanie spotkań o tak późnej porze należy do rzadkości, ale Collins od początku świetnie odnajdowała się w nietypowych okolicznościach.
Amerykanka była aktywna. Świetnie serwowała, dobrze returnowała, przejmowała inicjatywę w wymianach z linii końcowych i była zdecydowanie skuteczniejsza w ważnych momentach. W efekcie oddała przeciwniczce zaledwie pięć gemów.
Tym samym Collins została rywalką w ćwierćfinale najwyżej rozstawionej Igi Świątek. Będzie to czwarty mecz pomiędzy tymi tenisistkami. Bilans wynosi 2-1 dla Polki, która wygrała w 2021 roku w Adelajdzie i w lutym w Dosze. Amerykanka za to okazała się lepsza w półfinale Australian Open 2022.
29-letnia Collins to obecnie 48. tenisistka rankingu WTA. Najwyżej była siódma w 2022 roku, który był jej najlepszym sezonem. Zagrał wówczas w jednym dotychczasowym wielkoszlemowym finale (Australian Open). W głównym cyklu zdobyła dwa tytuły (w 2021 roku w Palermo i w San Jose).
Mecz Świątek z Collins odbędzie się w piątek. Został zaplanowany na korcie centralnym jako drugi w kolejności od godz. 20:00 czasu polskiego.
National Bank Open presented by Rogers, Montreal (Kanada)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,788 mln dolarów
czwartek, 10 sierpnia
III runda gry pojedynczej:
Danielle Collins (USA) - Leylah Fernandez (Kanada) 6:2, 6:3
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda tenisa pokazała się bez makijażu. I jak?