Iga Świątek poradziła sobie w roli faworytki BNP Paribas Warsaw Open. Polka z powodzeniem rozpoczęła przygotowania do startu w US Open.
Przeciwniczką Igi Świątek w finale była nierozstawiona Laura Siegemund. Niemka znajduje się dopiero na 153. miejscu w rankingu WTA. Przed rozpoczęciem turnieju nie była wymieniana wśród głównych kandydatek do zdobycia tytułu. Radziła sobie jednak dobrze i to ona rzuciła wyzwanie faworytce w ostatnim meczu singla w Warszawie.
Iga Świątek rozpoczęła mecz naładowana energią, a jej przeciwniczka nie potrafiła odnaleźć się na korcie. Efektem dominacji Polki było zwycięstwo 6:0 w pierwszym secie. Po nieco pół godzinie Świątek miała partię za sobą. Niewiele więcej walki było w drugim secie, który zakończył się wynikiem 6:1. Laura Siegemund okazała się bezradna na korcie.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Zwyciężczyni turnieju zakończyła finał w gemie serwisowym. Jej podanie okazało się nie do odebrania dla Niemki, która returnowała w siatkę. Iga Świątek mogła rozluźnić się, a świętowanie sukcesu rozpoczęła od uścisków ze swoim teamem, a także z ojcem - zarazem organizatorem turnieju.
Następnie zaczęła celebrować sukces razem z kibicami. Nie zabrakło radosnych podskoków, a jeden ze szczęśliwców dostał rakietę od tenisistki. Wszystko to widać na nagraniu udostępnionym przez WTA.
Zobacz ostatnią piłkę w meczu Igi Świątek z Laurą Siegemund:
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"
Czy Iga Świątek będzie najlepsza w US Open? 
