Deklasacja w drugim secie. Iga Świątek z udanym startem

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek ma za sobą pierwszy mecz w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie 2023 w Paryżu. Mimo zaciętego pierwszego seta, drugi był już jednostronny. Broniąca tytułu Polka wygrała 6:4, 6:0 z Hiszpanką Cristiną Bucsą i awansowała dalej.

Iga Świątek rozpoczęła walkę o obronę tytułu w Rolandzie Garrosie. Pierwszą rywalką liderki rankingu była we wtorek Cristina Bucsa (WTA 70), z którą zmierzyła się po raz drugi. W III rundzie tegorocznego Australian Open Polka rozbiła Hiszpankę 6:0, 6:1. Tym razem tak łatwo nie było, ale tylko w pierwszym secie. Raszynianka wygrała 6:4, 6:0.

Świątek od początku grała dosyć nerwowo i popełniała sporo błędów. W trzecim gemie wyrzuciła bekhend i niespodziewanie oddała podanie. Polka nie pozwoliła rywalce podwyższyć prowadzenia i zaliczyła przełamanie powrotne. Liderka rankingu nie mogła uspokoić swojej gry. Jej tenis wciąż był szarpany i po raz drugi straciła serwis.

Bucsa grała agresywnie i sporo było wymian, w których miała inicjatywę. Spotkanie zdominowane było jednak przez błędy z obu stron i nie mogło porwać kibiców. Świątek szło jak po grudzie, ale nie dała się ponieść nerwom. Doświadczenie pomogło jej wyszarpać seta. W dziewiątym gemie Polka obroniła break pointa, a w 10. wykorzystała już pierwszą piłkę setową głębokim returnem wymuszającym błąd.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Tenisistkom gry nie ułatwiał dosyć silny wiatr. Świątek potrzebowała czasu, aby odnaleźć swój rytm. Po chaotycznym I secie, w II partii to była już Polka w najlepszym wydaniu i nie dała rywalce żadnych szans. Liderka rankingu była aktywna i imponowała swobodą. Spychana do defensywy Bucsa nie miała nic do powiedzenia.

Głęboki bekhend wymuszający błąd przyniósł Świątek przełamanie na 2:0. Dla Bucsy tempo było za szybkie i gra toczyła się całkowicie na warunkach Polki. Rozpędzona raszynianka kontynuowała oblężenie i jeszcze dwa razy odebrała rywalce podanie. Przy 5:0 wykorzystała już pierwszą piłkę meczową kończącym forhendem.

Spotkanie trwało 73 minuty. Świątek dwa razy oddała podanie, a wykorzystała sześć z ośmiu break pointów. Obie tenisistki popełniły po 19 podwójnych błędów. Polka 15 zrobiła w pierwszym secie. Naliczono jej 18 kończących uderzeń. Bucsa miała pięć piłek wygranych bezpośrednio. W jednostronnym drugim secie Hiszpanka zdobyła tylko siedem punktów.

Bucsa zanotowała szósty występ w wielkoszlemowej imprezie, drugi w Rolandzie Garrosie. Przed rokiem w Paryżu również odpadła po pierwszym meczu. Przegrała w trzech setach z Brazylijką Beatriz Haddad Maią. W tegorocznym Australian Open Hiszpanka awansowała do III rundy. Po drodze wyeliminowała Kanadyjkę Biancę Andreescu, triumfatorkę US Open 2019.

Dla Świątek jest to 17. wielkoszlemowy start w zawodowym tenisie. Do tej pory tylko raz odpadła w I rundzie (Wimbledon 2019). Polka może się pochwalić triumfami w Rolandzie Garrosie 2020 i 2022 oraz w US Open 2022.

Kolejny mecz Świątek rozegra w czwartek. Jej rywalką będzie Amerykanka Claire Liu.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
wtorek, 30 maja

I runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Cristina Bucsa (Hiszpania) 6:4, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Wielka rywalka Świątek nie dała się zaskoczyć 16-letniej Czeszce. Trudne otwarcie Gauff
Jabeur wkroczyła do akcji w Paryżu. Imponujący debiut rewelacyjnej 16-latki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty