Arthur Fils ma za sobą najwspanialszy tydzień w krótkiej zawodowej karierze. 18-letni Francuz otrzymał dziką kartę do turnieju ATP w Lyonie i wykorzystał szansę w najlepszy sposób - zdobył tytuł. W finale pokonał 6:3, 7:5 rozstawionego z numerem czwartym Francisco Cerundolo.
Fils od początku meczu mógł liczyć na ogromne wsparcie publiczności. Niesiony dopingiem kibiców wspiął się na wyżyny - grał aktywnie, atakował, skutecznie serwował oraz returnował i w efekcie po ostatniej piłce spotkania mógł paść na kort, celebrując życiowy sukces.
- Na zawsze zapamiętam ten tydzień. Był wspaniały. Po trudnym półfinale nie miałem wiele energii, ale byłem skupiony i dałem z siebie wszystko. Zdobyłem pierwszy tytuł i teraz chcę więcej - powiedział, cytowany przez atptour.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Fils został najmłodszym tegorocznym triumfatorem turnieju rangi ATP Tour. Za wygraną w Open Parc Auvergne-Rhone-Alpes otrzyma 250 punktów do rankingu, dzięki którym pierwszy raz w karierze awansuje do Top 100, i 85,5 tys. euro premii finansowej.
Z kolei 24-letni Cerundolo poniósł drugą porażkę w swoim trzecim finale w głównym cyklu. Argentyńczyk opuści Lyon bogatszy o 150 "oczek" oraz ponad 49,9 tys. euro.
W finale zmagań w grze podwójnej najwyżej rozstawieni Rajeev Ram i Joe Salisbury pokonali 6:0, 6:3 oznaczoną "trójką" parę Nicolas Mahut / Matwe Middelkoop, zdobywając dziesiąty wspólny tytuł. Łącznie 39-letni Amerykanin ma już w dorobku 27 deblowych triumfów w głównym cyklu, a 31-letni Brytyjczyk - 13.
Open Parc Auvergne-Rhone-Alpes, Lyon (Francja)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 562,8 tys. euro
sobota, 27 maja
finał gry pojedynczej:
Arthur Fils (Francja, WC) - Francisco Cerundolo (Argentyna, 4) 6:3, 7:5
finał gry podwójnej:
Rajeev Ram (USA, 1) / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 1) - Nicolas Mahut (Francja, 3) / Matwe Middelkoop (Holandia, 3) 6:0, 6:3
Nicolas Jarry pogromcą gwiazd w Genewie. Chilijczyk niespodziewanym mistrzem