Paradowała po korcie w koszulce Spartaka Moskwa. Mówiła Idze Świątek, że nie ma prawa nikogo potępiać za jakiekolwiek działania. Skarżyła się, że na trybunach jest fanka z ukraińską flagą.
Teraz z kolei Anastazja Potapowa zadarła z fanami podczas turnieju Internazionali BNL d'Italia, który rozpoczął się w Rzymie 9 maja.
O co chodzi? W meczu II rundy 21-letnia Rosjanka pokonała Włoszkę Elisabetta Cocciaretto 6:4, 6:4. Triumfatorka po meczu zaczęła gestykulować w kierunku fanów, co tylko wprawiło ich we wściekłość.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami
Tuż po ostatniej piłce Rosjanka zaczęła bowiem uciszać fanów, którzy - co normalne - dopingowali swoją rodaczkę. Potapowa jedną ręką zaczęła machać w ich kierunku, żeby się uspokoili.
Na reakcję ze strony publiczności nie musiała długo czekać. Wszyscy zaczęli bowiem gwizdać jeszcze głośniej. Fanów tym zachowaniem z pewnością sobie nie przysporzyła.
Potapowa jednak już od dłuższego czasu nie zwraca uwagi na nikogo i co chwilę wywołuje skandale.
W kolejnej rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie Rosjanka, aktualnie 25. zawodniczka światowego rankingu WTA, zmierzy się ze swoją rodaczką Weroniką Kudermetową. Spotkanie to zaplanowane jest na sobotę.
Zobacz także:
Świetnie wieści dla Świątek. Oto konsekwencje porażki Sabalenki
Mina mówiła wszystko. Tak Sabalenka zareagowała na sensacyjną porażkę