Co tam się wydarzyło?! Potężna sensacja w meczu Sabalenki!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Chema Moya / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / Chema Moya / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
zdjęcie autora artykułu

To miał być kolejny turniej z finałem, w którym zmierzą się Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Nic z tego jednak nie będzie! Białorusinka doznała sensacyjnej porażki już w II rundzie turnieju.

W tym artykule dowiesz się o:

Tego nie spodziewał się nikt! Aryna Sabalenka może się pakować i opuszczać Rzym. W meczu II rundy doznała szokującej porażki z Sofią Kenin. Amerykanka to aktualnie 134. tenisistka światowego rankingu.

W czwartek mogła święcić jednak wielki triumf, wygrywając ze zdecydowaną faworytką 7:6(4), 6:2.

To wręcz kosmiczna niespodzianka. W ostatnim czasie Sabalenka spisywała się doskonale. Wystarczy powiedzieć, że w Stuttgarcie i Madrycie dochodziła do finałów. W obu mierzyła się z Igą Świątek.

I w Rzymie szykowano się na trzeci akt tej batalii. Przypomnijmy, że Świątek triumfowała w dwóch ostatnich edycjach turnieju w stolicy Włoch.

W starciu z Kenin Sabalenka była jednak cieniem tej zawodniczki, jaką obserwowaliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Już w pierwszym secie dała się dwukrotnie złamać, w tym na 5:6. Białorusinka zdołała jednak odrobić straty i doprowadzić do tie-breaka.

Tam jednak rywalka zdobyła pierwsze cztery punkty i tej straty faworytka odrobić już nie zdołała.

I Sabalenka już do końca nie była w stanie wrócić do swojej dobrej gry, co Kenin wykorzystała bezwzględnie i mogła cieszyć się z wielkiego zwycięstwa nad aktualną wiceliderką światowego rankingu WTA.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy) WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 3,572 mln euro czwartek, 11 maja

II runda gry pojedynczej: Sofia Kenin (USA) - Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) - 7:6(4), 6:2 Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także: Magda Linette wkroczyła do akcji w Rzymie. Polka ostudziła zapał 18-letniej Czeszki Jest reakcja po skandalu. "To było nie do przyjęcia"

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

Źródło artykułu: WP SportoweFakty