Trudne zadanie czekało Alicję Rosolską na otwarcie turnieju WTA w Stuttgarcie. Polka w duecie z Miriam Kolodziejovą mierzyła się z doświadczonym chińskim duetem Yifan Xu / Zhaoxuan Yang. Rywalki zajmują odpowiednio 19. i 25. miejsce w rankingu deblowym, podczas gdy Rosolska jest 40., a Kolodziejova 51.
Po wyrównanym początku spotkania polsko-czeska para wpadła w tarapaty, gdy w czwartym gemie przy swoim podaniu przegrywała już 15:40. Rywalkom nie udało się jednak wykorzystać żadnego z trzech break pointów i gra nadal toczyła się cios za cios.
Swoje szanse na przełamanie miały także Rosolska i Kolodziejova, ale nie udało im się pójść za ciosem. To zemściło się niejako w ósmym gemie, choć Polka i Czeszka prowadziły 40:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo
To, czego nie udało się dokonać w pierwszym secie, Rosolska i Kolodziejova zrobiły w drugim. Szybko przełamały podanie rywalek i zrobiło się już 3:0. Niedługo później ponownie wygrały przy serwisie Chinek.
Wygrana 6:2 w drugim secie, w dodatku w dobrym stylu, pozwoliła myśleć polsko-czeskiemu duetowi o sprawieniu niespodzianki i wywalczeniu zwycięstwa w super tie-breaku.
Decydująca partia rozpoczęła się w ich wykonaniu wybornie. Efektownym smeczem popisała się na otwarcie Rosolska. Trafiła przy tym rywalkę, ale było to niezamierzone.
Z każdym kolejnym punktem duet Kolodziejova/Rosolska się rozkręcał i po chwili było już 6-0. Po zmianie stron Chinki nie ruszyły do odrabiania strat. Popełniały proste błędy, przekreślając tym samym szanse na zwycięstwo.
Super tie-break mógł zakończyć się nieprawdopodobnym wynikiem 10-0, ale przy własnym podaniu Chinki nie oddały punktu. Nieskuteczna okazała się także trzecia piłka meczowa, przy podaniu Rosolskiej. Ta popełniła podwójny błąd.
Zrobiło się nieco nerwowo, ale Kolodziejova i Rosolska zachowały zimną krew. Po tym jak rywalka wyrzuciła piłkę na aut mogły zacząć cieszyć się ze zwycięstwa.
Czeszka i Polka zdobywały więcej punktów zarówno po pierwszym, jak i drugim serwisie, choć w statystyce skuteczności pierwszego podania to rywalki wypadły nieco lepiej. Dołożyć do tego należy aż 71 proc. skuteczność Kolodziejovej i Rosolskiej w bronieniu break pointów oraz serię 11 punktów wygranych z rzędu.
W ćwierćfinale ich przeciwniczkami będą Nicole Melichar-Martinez i Giuliana Olmos. Rozstawione z numerem 3 zawodniczki po dreszczowcu pokonały Vivian Heisen i Ingrid Neel.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA 500, kort ziemny w hali, pula nagród 897,7 tys. dolarów
środa, 19 kwietnia
I runda gry podwójnej:
Miriam Kolodziejova (Czechy) / Alicja Rosolska (Polska) - Yifan Xu (Chiny) / Zhaoxuan Yang (Chiny) 3:6, 6:2, 10-4
Czytaj także:
- Jedno z największych wydarzeń w historii kraju. Ruszył bezprecedensowy turniej ATP
- Na takie informacje od Igi Świątek czekali kibice. I to tuż przed turniejem