Pierre Gasly jeszcze przed rozpoczęciem turnieju WTA 1000 w Miami nagrał film, który był skierowany do Igi Świątek. Kierowca F1 życzył Polce powodzenia w walce o obronę trofeum, a przy okazji rzucił jej nietypowe wyzwanie.
Zawodnik Alpine F1 Team sam zaprezentował, o co chodzi. Jedna osoba trzymała w rękach piłeczki tenisowe, a druga miała je złapać, zanim spadną na ziemię. Gasly zrobił to bez większych problemów, a jak poszło Świątek?
"Cześć Pierre, dziękuję za to wyzwanie. W tym roku nie wygram turnieju w Miami, ale jestem pewna, że poradzę sobie z tym ćwiczeniem, bo zawsze je robię przed treningiem lub meczem. Pytanie brzmi, czy chcesz, abym wykonała je z zamkniętymi oczami lub nie. Mam nadzieję, że to zobaczysz, choć pewnie jesteś zajęty" - mówi tenisistka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 42-letnia gwiazda myśli o powrocie. Tak się przygotowuje
Iga oczywiście bez problemu poradziła sobie z wyzwaniem. Następnie postanowiła je utrudnić i zaprosiła do zabawy kierowcę F1.
"Pierre, to wyzwanie dla ciebie. Musisz skrzyżować ręce z piłkami tenisowymi" - wytłumaczyła Świątek.
Gasly rzucił wyzwanie przed turniejem WTA 1000 w Miami, więc jeszcze nie wiedział, że Świątek wycofa się z zawodów. Polka musiała odpuścić start z powodu problemów zdrowotnych.
Świątek zapytana o Federera. "Nie miałam okazji" >>
Sabalenka odgraża się Świątek. Taki ma plan >>