Hubert Hurkacz był najwyżej rozstawionym uczestnikiem turnieju ATP w Marsylii i sprostał roli faworyta. Polak pokonał czterech rywali - Leandro Riediego, Mikaela Ymera, Aleksandra Bublika oraz w finale Benjamina Bonziego - i zdobył szósty w karierze tytuł w głównym cyklu.
Wygranie turnieju to naturalnie dla tenisisty moment na rozluźnienie. Hurkacz jednak nie będzie miał wiele czasu na świętowanie. Kolejna impreza, w jakiej wystąpi, w Dubaju, wystartuje już w poniedziałek.
Ze względu na rangę (ATP 500) i wysoką pulę nagród (2,8 mln dolarów) turniej Dubai Duty Free Tennis Championships jest bardzo prestiżowy. Na starcie, oprócz Hurkacza, pojawią się m.in. Novak Djoković, Danił Miedwiediew, Andriej Rublow i Alexander Zverev.
Polak od początku rywalizacji w Dubaju będzie musiał wejść na najwyższe obroty. W I rundzie trafił na byłego lidera światowego rankingu, trzykrotnego mistrza wielkoszlemowego i dwukrotnego złotego medalistę olimpijskiego, Andy'ego Murraya.
Mecz Hurkacza z Murrayem prawdopodobnie odbędzie się we wtorek.
Francja znów szczęśliwa. Hubert Hurkacz powiększył liczbę tytułów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!