Finał WTA Dubaj. Gdzie oglądać finałowy pojedynek Iga Świątek - Barbora Krejcikova? Czy będzie w telewizji? O której?

PAP/EPA / EPA/NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / EPA/NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Iga Świątek

W sobotę, 25 lutego, o godzinie 16:00 odbędzie się finał turnieju WTA w Dubaju. Zmierzą się w nim Iga Świątek i Barbora Krejcikova. Sprawdź, gdzie oglądać mecz liderki światowego rankingu.

[b]

Iga Świątek - Barbora Krejcikova. Czy będzie w polskiej telewizji? Gdzie oglądać finał WTA Dubaj? O której godzinie?
[/b]
Iga Świątek - Barbora Krejcikova to dość nieoczekiwane zestawienie finału turnieju WTA Dubaj. Czeszka, która obecnie jest na 30. miejscu w rankingu WTA zanotowała bardzo dobry turniej i raz po raz odprawiała wyżej notowane rywalki. Wystarczy powiedzieć, iż w półfinale rozbiła będącą w bardzo dobrej formie Jessicę Pegulę.

Obie zawodniczki do tej pory mierzyły się trzykrotnie. Dwukrotnie lepsza była Polka, a raz wygrała Czeszka. Akurat ta porażka jest rozpamiętywana przez polskich fanów, bowiem miała miejsce w ubiegłym roku w finale turnieju WTA w Ostrawie. Mecz finałowy zaplanowano na sobotę, 25 lutego, o godzinie 16:00. Transmisja telewizyjna odbędzie się na antenie Canal+ Sport.

Pojedynek Iga Świątek - Barbora Krejcikova w internecie. Gdzie znaleźć stream online z finału WTA Dubaj?

Starcie Iga Świątek - Barbora Krejcikova będzie można również śledzić w internecie. Stream online z finału WTA Dubaju będzie dostępny na platformie Canal+ Online. Fani będą mieć możliwość oglądać to spotkanie na wspomnianej platformie również za pośrednictwem urządzeń mobilnych.

Darmowa relacja LIVE z finału WTA Dubaj. Mecz Iga Świątek - Barbora Krejcikova na WP SpoertoweFakty.

Początek meczu finału WTA Dubaj Iga Świątek - Barbora Krejcikova: 16:00. Transmisja TV: Canal+ Premium. Stream online: Canal+ Online. Relacja LIVE: WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

Zobacz także: Andy Murray znów to zrobił
Zobacz także: Niesamowita akcja Huberta Hurkacza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty