Jeden wygrany mecz wystarczył Idze Świątek, aby awansować do półfinału w Dosze. Polka miała wolny los i do rywalizacji przystąpiła od II rundy. Na początek rozbiła 6:0, 6:1 Danielle Collins. W ćwierćfinale miała zmierzyć się z Belindą Bencić, ale Szwajcarka wycofała się z turnieju. W piątek o finał liderka rankingu zagrała z Weroniką Kudermetową. Świątek wygrała kolejny mecz 6:0, 6:1.
Świątek brylowała na korcie od początku do końca. Mądrze konstruowała akcje zmieniając kierunki i rytm. Była skuteczna w przechodzeniu z obrony do ataku i uzyskała przełamanie już w drugim gemie. Polka bardzo dobrze poruszała się po korcie i swobodnie konstruowała akcje.
Im dłużej trwała wymiana, tym przewaga Świątek rosła. Kudermetowa nie mogła odnaleźć swojego rytmu i została zdominowana przez Polkę, która była niesłychanie solidna w każdym elemencie. Liderka rankingu była górą w długiej wymianie i zaliczyła przełamanie na 4:0. Kudermetowa nie podniosła się i jeszcze raz oddała podanie. Po 25 minutach I set dobiegł końca, gdy jej bekhend wylądował w siatce.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Kudermetowa nie radziła sobie w wietrznych warunkach w Dosze. Świątek była na korcie aktywniejsza i praktycznie każda zmiana kierunku przynosiła jej punkt. Forhend dał Polce przełamanie na 3:1 w II partii. Kudermetowa była schematyczna i bardzo chaotyczna.
Świątek nie odpuściła nawet na chwilę i pokusiła się o jeszcze jedno przełamanie. Efektowny return dał jej dwa break pointy w szóstym gemie. Przy pierwszym z nich Kudermetowa wyrzuciła bekhend. Przy 5:1 Świątek zmarnowała dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej przypieczętowała awans.
W ciągu 56 minut Świątek nie dała rywalce żadnej szansy na przełamanie, a sama wykorzystała pięć z sześciu break pointów. Polka zdobyła 50 z 67 rozegranych punktów (74,6 proc.). Naliczono jej 14 kończących uderzeń przy pięciu niewymuszonych błędach. Kudermetowa miała cztery piłki wygrane bezpośrednio i 15 pomyłek. Bilans spotkań tych tenisistek to teraz 3-0 dla Świątek.
Kudermetowa w Rolandzie Garrosie 2022 osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał. W swoim dorobku ma jeden singlowy tytuł w WTA Tour. Zdobyła go dwa lata temu w Charleston. W ubiegłym sezonie zadebiutowała w Top 10 rankingu.
W sobotnim finale Świątek zmierzy się z Jessicą Pegulą. Polka wygrała cztery z sześciu dotychczasowych meczów z Amerykanką.
Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
piątek, 17 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska, 1) - Weronika Kudermetowa (8) 6:0, 6:1
Czytaj także:
Miłe złego początki Chorwatki. Znamy mistrzynię turnieju w Linzu
Co za mecz! Thriller w finale w Abu Zabi