Rosyjski skandal na AO. Ukrainka: Będę nienawidzona do końca życia

Getty Images /  Robert Prange/Getty Images oraz PAP/EPA LUKAS COCH / Na zdjęciu: Martia Kostiuk, w kółku Novak Djoković
Getty Images / Robert Prange/Getty Images oraz PAP/EPA LUKAS COCH / Na zdjęciu: Martia Kostiuk, w kółku Novak Djoković

- Będę nienawidzona do końca życia, zwłaszcza przez bardzo agresywnych fanów Novaka - powiedziała Ukrainka Marta Kostiuk. Ojciec tenisisty pozował do zdjęć z osobami mające znaki popierające napaść Putina i flagi Rosji.

Ćwierćfinał Australian Open, w którym zmierzyli się Serb Novak Djoković oraz Rosjanin (choć startujący pod neutralną flagą) Andriej Rublow stał się obrzydliwą areną proputinowskiej propagandy. Na trybunach pojawili się fani z koszulkami ze znakiem "Z", co oznacza wsparcie dla rosyjskiej bezprawnej agresji na Ukrainę.

Oliwy do ognia dodał Srdjan Djoković. Ojciec serbskiego tenisisty po meczu pozował do zdjęć z rosyjskimi fanami, którzy mieli na sobie wojenne symbole. Jego zachowanie spotkało się z ostrą krytyką.

- Takich rzeczy nie da się odzobaczyć. Nieważne kim jesteś, nie wolno ci tego robić. To bardzo rozczarowujące. Nie mogę dać ci odpowiedzi, co władze turnieju powinny zrobić. Po pierwsze, nie mam takiej mocy. Po drugie, nieważne co powiem, będę nienawidzona do końca życia, zwłaszcza przez bardzo agresywnych fanów Novaka - powiedziała ukraińska tenisistka Marta Kostiuk, która w Melbourne dotarła do półfinału debla.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

- Ludzie to wiedzą, choć nie wszyscy tacy są, to Novak ma bardzo agresywnych fanów. Wiem to, bo już tego doświadczyłam. Dostaję dużo hejtu od serbskich kibiców - wyjaśniła.

Wypowiedziała się także na temat wykluczenia rosyjskich i białoruskich tenisistów z Wimbledonu. To jedyny duży turniej, który się na to zdecydował. W pozostałych zawodach startują pod neutralną flagą.

- Nie mogę sobie tego wyobrazić, że gdy wygra Rosjanin lub Białorusin, to otrzyma trofeum od rodziny królewskiej - stwierdziła. - To jeden z głównych powodów, przez który ich wykluczyli - dodała.

Czytaj więcej:
"To niefortunna interpretacja". Pokrętne tłumaczenia Djokovicia ws. rosyjskiego skandalu ojca