Iga Świątek jak bohaterka "Króla Lwa". Nagranie robi furorę

Twitter / Na zdjęciu: Wiktor Zborowski i Iga Świątek
Twitter / Na zdjęciu: Wiktor Zborowski i Iga Świątek

"Niesamowity sezon już za mną i... mam dla was niespodziankę z tej okazji" - napisała na Instagramie Iga Świątek. Liderka światowego rankingu zamieściła niezwykłe nagranie, na którym wystąpiła wraz z aktorem Wiktorem Zborowskim.

Za Igą Świątek zdecydowanie najlepszy sezon w karierze. 21-latka dominowała na światowych kortach - została liderką rankingu, wygrała osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe, zanotowała także serię 37 meczów z rzędu bez porażki.

"To naprawdę szalone" - podsumowała ten rok za pośrednictwem mediów społecznościowych. Świątek postanowiła uczcić sukcesy w niezwykłym stylu.

"Ucieszmy się tym w typowy dla mnie sposób - z humorem i przymrużeniem oka. Obejrzyjcie ten filmik i odpowiedzcie na bardzo ważne pytanie: to kiedy pora na to, żeby rządzić też na trawie?" - zapytała fanów.

Na profilu Świątek pojawiło się nagranie, w realizację którego zaangażowani byli znani polscy aktorzy - Wiktor Zborowski i jego córka Zofia, a także siatkarz Andrzej Wrona. Całość utrzymana została w klimacie filmu animowanego "Król Lew".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie

"Pora na powrót do pracy! Mam nadzieję, że filmik się wam spodoba. Tak jak mnie podobał się 'Król Lew' w dzieciństwie. Za zapalenie się do mojego pomysłu i realizację dziękuję Zofii Zborowskiej, Andrzejowi Wronie i Wiktorowi Zborowskiemu. Trudno uwierzyć, że wszystko trwało 15 minut" - zakończyła tenisistka.

Na nagranie zareagowali prowadzący profil WTA. "Hakuna matata, nie możemy doczekać się Igi 2023" - skomentowali. Andrzej Wrona dodał z kolei, że jeśli Iga Świątek wygra Wimbledon, wtedy przygotują remake serialu... "Trawka".

Iga Świątek wielokrotnie powtarzała, że gra na kortach trawiastych nie jest jej najmocniejszą stroną. W tym roku odpadła w III rundzie Wimbledonu po porażce z Alize Cornet. Francuzka przerwała zwycięską passę Polki.

Czytaj także:
Były prezes PZT zrezygnował z kolejnego stanowiska. Mamy potwierdzenie
Dwa różne sety Katarzyny Kawy. Polka ciągle w grze

Komentarze (0)