WTA Pekin: Zwycięstwo Safiny, porażka Woźniackiej

Dinara Safina (nr 1) pokonała Robertę Vinci (WTA 59) 6:4, 6:4 i awansowała do drugiej rundy turnieju China Open rozgrywanego na kortach twardych w Pekinie (z pulą nagród 4,5 mln dolarów).

Rosjanka popełniła osiem podwójnych błędów serwisowych (przy trzech asach), ale sześć razy przełamała serwis Włoszki, sama zaś straciła własny serwis cztery razy. Liderka światowego rankingu wygrała 76 proc. piłek przy swoim pierwszym podaniu oraz zdobyła 73 proc. punktów za pomocą returnów z drugiego serwisu.

Safina pokonała Vinci po raz czwarty. W sierpniu wygrała z nią w trzech setach w Cincinnati.

W drugiej rundzie są także trzy rodaczki Safiny: Jelena Dementiewa (nr 4), Swietłana Kuzniecowa (nr 6) i Wiera Zwonariowa (nr 6). Najcięższą przeprawę miała Kuzniecowa, która pokonała Jie Zheng (WTA 32) 7:6(3), 7:5. Triumfatorka tegorocznego French Open w pierwszym secie przegrywała 0:3, ale zaczęła grać odważnie i popisując się serią potężnych uderzeń wzdłuż linii zdobyła trzy gemy z rzędu. Początek drugiego seta również należał do Zheng, ale później znowu ton wydarzeniom na korcie nadawała Kuzniecowa. Rosjanka to triumfatorka pekińskiej imprezy z 2006 roku i ubiegłoroczna finalistka.

Kuzniecowa poprawiła bilans spotkań z Zheng na 5-0. To już jej trzecie zwycięstwo nad Chinką w tym roku. W styczniu w Australian Open przy stanie 1:4 tenisistka z Cheng Du skreczowała, a w sierpniu w New Haven Rosjanka zwyciężyła w trzech setach.

Dementiewa w ciągu 70 minut wygrała z Anną-Leną Groenefeld (WTA 63) 6:4, 6:0 wykorzystując pięć z ośmiu break pointów. Dla Rosjanki był to pierwszy mecz na korcie centralnym od czasu zdobycia złotego medalu podczas ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich. W pierwszym secie Groenefeld, która zastąpiła w turniejowej drabince Dominikę Cibulkovą, prowadziła 4:2 i miała własny serwis. Jednak Dementiewa była konsekwentna i wygrała cztery gemy z rzędu.

Dementiewa odniosła czwarte zwycięstwo nad Groenefeld i drugie w tym roku (pokonała ją w Stuttgarcie w trzech setach). Rosjanka to triumfatorka China Open z 2003 roku, a Niemka to finalistka tej imprezy z 2005 roku.

Zwonariowa w spotkaniu z Soraną Cirsteą (WTA 28) na przełamanie zamieniła wszystkie cztery break pointów i zwyciężyła 6:2, 6:2 po 62 minutach.

Niespodzianka dnia to porażka finalistki tegorocznego US Open Karoliny Woźniackiej (nr 5), która uległa Marii Jose Martinez Sanchez (WTA 37) 7:6(5), 6:7(2), 0:6. W całym spotkaniu, które trwało 2,5-godziny Hiszpanka wykorzystała sześć z siedmiu break pointów i po raz drugi w tym roku pokonała Wozniacki. W lipcu w Bastad wygrała z nią w finale i zdobyła swój drugi tytuł (w lutym triumfowała w Bogocie).

Dunka polskiego pochodzenia prowadziła w dwóch pierwszych setach. W partii pierwszej przełamała Martinez Sanchez na 3:1. Chwilę później popełniając dwa podwójne błędy serwisowe z rzędu i niewymuszony błąd pozwoliła Hiszpance zaliczyć przełamanie powrotne. W drugim secie Woźniacka zaliczyła dwa breaki, ale Martinez Sanchez natychmiast odrabiała straty. W tie-breaku Dunka prowadziła 2-1, ale od temu momentu przegrała sześć punktów z rzędu. Trzeci set to już absolutna dominacja Hiszpanki, która popisywała się kończącymi uderzeniami z głębi kortu i dobrą grą przy siatce.

W drugiej rundzie jest Serena Williams (nr 2). Rozgrywająca swój pierwszy turniej od czasu porażki w półfinale US Open z Kim Clijsters Amerykanka pokonała Kaię Kanepi (WTA 48) 7:5, 6:4. To jej trzecie zwycięstwo nad estońską tenisistką.

China Open, Pekin (Chiny)

WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.

niedziela, 4 października 2009

wynik

pierwsza runda gry pojedynczej:

Dinara Safina (Rosja, 1) - Roberta Vinci (Włochy) 6:4, 6:4

Serena Williams (USA, 2) - Kaia Kanepi (Estonia) 7:5, 6:4

Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Anna-Lena Groenefeld (Niemcy) 6:4, 6:0

Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania) - Karolina Woźniacka (Dania, 5) 6:7(5), 7:6(2), 6:0

Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 6) - Jie Zheng (Chiny) 7:6(3), 7:5

Wiera Zwonariowa (Rosja, 7) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:2, 6;2

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 9) - Olga Goworcowa (Białoruś, Q) 6:1, 6:3

Marion Bartoli (Francja, 14) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 6:2, 4:6, 6:3

Anabel Medina Garrigues (Hiszpania) - Jingjing Lu (Chiny, WC) 3:6, 7:5, 7:5

Sara Errani (Włochy) - Alexa Glatch (USA, LL) 6:1, 6:1

Lucie Safarova (Czechy) - Chun-Mei Ji (Chiny, WC) 6:2, 6:4

Patty Schnyder (Szwajcaria) - Urszula Radwańska (Polska, Q) 6:4, 7:5

Shuai Peng (Chiny) - Jarosława Szwedowa (Kazachstan, Q) 6:2, 6:3

Jekaterina Makarowa (Rosja) - Shahar Peer (Izrael, Q) 6:4, 6:2

Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) - Maria Kirilenko (Rosja, WC) 6:2, 2:6, 7:6(2)

Melinda Czink (Węgry, Q) - Jelena Wiesnina (Rosja) 7:6(2), 5:7, 6:4

Shuai Zhang (Chiny, WC) - Iveta Benesova (Czechy) 6:4, 6:2

pierwsza runda gry podwójnej:

Alona Bondarenko / Kateryna Bondarenko (Ukraina) - Vania King / Nadia Pietrowa (USA/Rosja, 7) 6:3, 5:7, 10-8

Xinyun Han / Chun-Mei Ji (Chiny, WC) - Chia-Jung Chuang / Lisa Raymond (Tajwan/USA, 8) 6:7(5), 6:3, 10-6

Sara Errani / Flavia Pennetta (Włochy) - Klaudia Jans / Alicja Rosolska (Polska) 6:1, 6:1

Anastazja Pawluczenkowa / Yanina Wickmayer (Rosja/Belgia) - Wiera Duszewina / Anastazja Rodionowa (Rosja) 7:5, 6:7(3), 10-2

Źródło artykułu: