Znamy kolejne plany Igi Świątek. "Umówiliśmy się z organizatorami"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

Awans do finału Igi Świątek mógł wywołać alarm w kwestii jej przyszłotygodniowego występu w San Diego. Polkę czeka długa podróż do Kalifornii, ale pomoże jej specjalna umowa.

W tym artykule dowiesz się o:

To jest kolejny znakomity tydzień w wykonaniu Igi Świątek. Polka w półfinale turnieju WTA Ostrawa pokonała Jekaterinę Aleksandrową po ponad 2,5 godzinnym boju i zameldowała się już w ósmym finale turnieju w tym roku.

Dla liderki rankingu WTA było to już 60. zwycięstwo w sezonie, ale mogło ono przysporzyć trochę problemów organizacyjnych. Wszystko dlatego, że w przyszłym tygodniu Polka była zgłoszona do turnieju WTA San Diego.

Igę Świątek czekałaby więc bardzo długa podróż. Miasto jest położone w Kalifornii, a różnica między Ostrawą, a Europą to aż 9 stref czasowych. Pojawiły się wątpliwości czy w przypadku awansu do finału i meczu w środę Polka zdecyduje się udać do Stanów Zjednoczonych.

Tenisistka rozwiała wyjaśniła sytuację na konferencji prasowej. Zdradziła, że w turnieju zagra. Co więcej, ma w tym pomóc specjalna umowa z organizatorami. Na pytanie dziennikarza "Super Expressu" odpowiedziała tak:

- Umówiliśmy się z organizatorami, że pierwszy mecz zagram w czwartek. Dzięki temu to będzie możliwe i to będzie ważny etap przygotowań do WTA Finals - napisał Michał Chojecki na Twitterze.

Świątek została najwyżej rozstawiona w San Diego. Jej pierwszą rywalką będzie Garbine Muguruza lub Jelena Rybakina (więcej tutaj).

Czytaj więcej:
Jeden detal. Ta zmiana w zachowaniu Igi to klucz do jej przemiany
Przerwała wypowiedź po angielsku i nagle zaczęła mówić po polsku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

Komentarze (0)