W połowie listopada 2018 roku Agnieszka Radwańska zdecydowała się zakończyć swoją zawodową karierę. Była wiceliderka rankingu WTA nie zostawiła jednak tenisa.
Niedawno wzięła udział w rozgrywkach Lotto Superliga, a teraz... walczy na kortach Wimbledonu, gdzie rywalizuje w deblowym turnieju legenda w parze z Jeleną Janković.
- Dobrze mi się tutaj gra, z meczu na mecz jest coraz lepiej - przyznała w rozmowie z Polskim Radiem Radwańska. - Tutaj są jednak trochę inne przeciwniczki, ale dzięki temu możemy sobie przypomnieć radość z tej prawdziwej rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Forma Polki zrobiła duże wrażenie na obserwatorach. Pojawił się zatem temat powrotu do gry z zawodowcami i rozważenie udziału w... igrzyskach olimpijskich, które w 2024 roku odbędą się w Paryżu!
- To kusi bardzo. Na igrzyskach miałabym z kim grać, nie ma co ukrywać - przyznała 33-latka.
Tam w deblu mogłaby stworzyć duet z Igą Świątek. - Trzeba by się było jeszcze Igi zapytać, co na ten temat myśli - przyznała Radwańska. - Nie wiem jakbym się do tego przekonała.
Na razie Radwańska skupia się na turnieju legend w Londynie, gdzie w sobotę wspólnie z Janković (duet niepokonany) powalczy o awans do finału tej imprezy. Rywalkami będą Słowaczka Daniela Hantuchova i Brytyjka Laura Robson (jedna porażka na koncie).
Jakie panują zasady tego turnieju? Osiem par podzielono na dwie grupy, w ramach których zagrają one każdy z każdym. Do finału awansują tylko zwycięzcy obu grup. Dla triumfatorów przygotowano także symboliczne nagrody pieniężne w wysokości 31 tys. funtów na parę, natomiast finaliści zgarną po 25 tys. Za sam udział każda para otrzyma 21 tys. funtów do podziału.
Zobacz także:
Nie tylko Iga Świątek. Druga Polka pewna gry w Warszawie
Rekordowy finał nie zadowala Novaka Djokovicia."Na szali jest wiele"