Gdy mówimy o najwybitniejszych postaciach tenisa w XXI wieku, trudno pominąć Serenę Williams. Amerykanka na pozycji liderki rankingu WTA spędziła łącznie aż 319 tygodni. Na jej koncie widnieją 73 turniejowe wygrane.
Williams przez dłuższy czas nie była obecna na zawodowych kortach. Ostatni pełny sezon rozegrała w 2016 roku. Na jej karierę wpłynęło macierzyństwo.
Po raz ostatni w akcji kibice widzieli ją w 2021 roku, w trakcie Wimbledonu. Zmagania zakończyła bardzo szybko. Williams odpadła z rywalizacji już podczas pierwszej rundy. W trakcie starcia z Alaksandrą Sasnowicz, przy wyniku 3:3, zeszła z kortu ze względu na uraz.
Teraz Williams wraca do akcji. "SW i SW19. To jest randka. 2022 - do zobaczenia" - napisała Amerykanka w mediach społecznościowych, tym samym dając do zrozumienia, że weźmie udział w Wimbledonie (SW i SW19 to kody pocztowe wykorzystywane w dzielnicy Wimbledon).
To, że Serena Williams pojawi się na kortach Wimbledonu, zostało już oficjalnie potwierdzone przez organizatorów zmagań. Na Twitterze poinformowano o przyznaniu jej "dzikiej karty".
Wimbledon 2022 rozpocznie się 27 czerwca i potrwa do 11 lipca.
The stage awaits.
— Wimbledon (@Wimbledon) June 14, 2022
Our 7-time champion @serenawilliams will return to Wimbledon as a wild card this summer for her 21st appearance pic.twitter.com/7ddMAv7mOq
Czytaj także:
> Dobry początek Huberta Hurkacza w turnieju w Halle
> Dwa sety w meczu Magdy Linette z Ukrainką. To było ich trzecie starcie
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek szczerze o marzeniach z dzieciństwa. "Nie wyobrażałam sobie siebie z trofeami"