Wiemy już, jak wygląda idealny weekend Igi Świątek. Tenisistka, czekając na rozpoczęcie zmagań w ramach Wimbledonu, postanowiła zaserwować sobie swój ulubiony deser. Chodzi o tiramisu.
"Taaak, nareszcie! Tak długo na to czekałam i doczekałam się" - napisała Świątek.
Nie od dziś wiadomo, że Iga wręcz kocha tiramisu. Czasami pokazywała ten deser w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek ma problem. Cała nadzieja w trenerze
Ulubiony przysmak na pewno mocno przyczynił się do tego, że ten weekend był "idealny". Swoje zrobił jednak również kot Igi.
"Do tego popołudnie w towarzystwie kotka... idealny weekend przed powrotem do pracy" - podsumowała tenisistka.
Oczywiście Iga dość rzadko może sobie pozwolić na weekendy z takimi smakołykami. Wszystko z uwagi na restrykcyjną dietę.
Zobacz także:
> Hubert Hurkacz poznał rywala w Halle. W poniedziałek rozpocznie występy w deblu
> Rusza jeden z najstarszych turniejów na świecie. Na starcie bohaterowie ostatnich tygodni