"To okropne". Hurkacz żywiołowo zareagował na pytanie o trenera

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz był w dobrym nastroju po awansie do III rundy Rolanda Garrosa. Żartował sobie nawet z dziennikarzami na temat... brody swojego trenera, Craiga Boyntona.

Do tej pory najlepszym wynikiem Huberta Hurkacza w Rolandzie Garrosie była II runda. Po wygranej nad Marco Cecchinato pobił ten rezultat. W sobotę zawalczy bowiem o 1/8 finału. Co ciekawe, mimo że mierzył się z tenisistą, który najlepsze wyniki osiąga na ceglanej mączce, spisał się znakomicie.

Hurkacz stracił zaledwie siedem gemów i nie stracił zbyt dużo czasu ani sił przed kolejnym wyzwaniem. W III rundzie jego rywalem będzie David Goffin. Belg niedawno w Rzymie pokonał Polaka po dwóch tie-breakach.

Podczas spotkania z dziennikarzami był zadowolony i wyluzowany. Pozwolił sobie nawet na żart, kiedy padło pytanie o jego trenera, Craiga Boyntona. Amerykanin już kilka tygodni ma dość charakterystyczną brodę.

Tak wyglądał kilka tygodni temu podczas pokazówki:

- Jest okropna, mam nadzieję, że ją w końcu zetnie. Chyba muszę wygrać jakiś większy turniej, to wtedy pewnie to zrobi - powiedział cytowany przez "Tenisklub" tenisista.

Czytaj też: 
Hubert Hurkacz ostrożny przed dalszą częścią turnieju. "Nie jestem jeszcze w optymalnej formie"
Kibice mogli się zdenerwować. Chodzi o mecz Hurkacza w Eurosporcie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Komentarze (0)