Startowało pięciu zawodników grających lewą ręką (czyli blisko połowa, co się raczej rzadko zdarza) a do półfinału awansowali: Vladislav Ursu (Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz), Rafał Formela (Olimpia Grudziądz) i Konrad Kulpa (Energa Manekin Toruń).
Na ćwierćfinale zatrzymał się jeden z dwóch zagranicznych uczestników zawodów, Japończyk Kowa Nakamura (Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów), a w fazie eliminacyjnej odpadł najbardziej doświadczony, 3-krotny mistrz Polski w deblu Szymon Malicki (Balta AZS AWFiS Balta Gdańsk).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
Co ciekawe, do grupy A trafili tylko leworęczni; Kowa Nakamura pokonał Konrada Kulpę 3:1 i Szymona Malickiego 3:2, a w meczu Polaków lepszy okazał się Konrad Kulpa (3:2), wicemistrz kraju w singlu z 2015 roku.
Azjata przyjechał na dwa ostatnie spotkania sezonu zasadniczego Lotto Superligi. W zespole z Suchedniowa, który już wcześniej awansował do półfinału Ligi Mistrzów (zagra 31 maja w Saarbruecken, podobnie jak Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki), jest spora rywalizacja wśród pingpongistów z tego kontynentu. Występują także jego rodak Kazuhiro Yoshimura, Koreańczyk Park Jeongwoo i Tajwańczyk Liao Cheng-Ting.
Bezsprzecznie najlepszy był Vladislav Ursu, który niedawno zdobył 3 złote medale mistrzostw Mołdawii (w singlu, deblu, mikście). Jak przyznał, przestaje już liczyć krajowe trofea, gdyż niemal co roku zgarnia komplet, a jedynym solidnym przeciwnikiem jest Andrei Putuntica.
W polskiej superlidze w tym sezonie „Vladi” Ursu wygrał 27 z 32 pojedynków i zajmuje pierwsze miejsce. Są zawodnicy z mniejszą liczbą porażek, np. Miłosz Redzimski (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) ma bilans 16-1, ale w pierwszej kolejności decyduje liczba zwycięstw.
W Grodzisk Mazowieckim Vladislav Ursu… nie stracił ani jednego seta. W grupie eliminacyjnej pokonał Piotra Michalskiego (SBR Dojlidy Białystok) 3:0 i Patryka Lewandowskiego (Dekorglass Działdowo) 3:0, którego ograł też w finale 3:0. W ćwierćfinale przeciwnikiem był kolega klubowy z Gwiazdy Alan Kulczycki (3:0), a w półfinale Rafał Formela (3:0).
Pecha miał reprezentujący miejscową Dartom Bogorię Michał Gawlas. W grupie prowadził w piątym secie z Janem Zandeckim (Akademia Zamojska Zamość) 9:7, by przegrać 9:11. Z kolei z Alanem Kulczyckim nie wykorzystał prowadzenia 10:8 przy stanie 0:2 w całym spotkaniu. Skończyło się 11:13 i 0:3.
Nagrody wręczał prezes Lotto Superligi Maciej Glijer. Wtorkową rywalizację obserwował trener naszej reprezentacji Tomasz Redzimski. Kilku zawodników jest w szerokiej kadrze i z pewnością kandyduje do występu w październikowych drużynowych mistrzostwach Europy w chorwackim Zadarze.
Wyniki:
Finał
Vladislav Ursu – Patryk Lewandowski 3:0 (11:5, 11:4, 11:9)
O 3 miejsce
Konrad Kulpa – Rafał Formela 3:2 (11:1, 7:11, 7:11, 11:7, 11:7)
Półfinały
Vladislav Ursu – Rafał Formela 3:0 (11:2, 11:9, 12:10)
Patryk Lewandowski – Konrad Kulpa 3:1 (11:9, 8:11, 11:5, 11:9)
Ćwierćfinały
Kowa Nakamura - Rafał Formela 1:3
Vladislav Ursu - Alan Kulczycki 3:0
Patryk Lewandowski - Jan Zandecki 3:1
Konrad Kulpa - Grzegorz Felkel 3:0
Eliminacje
Grupa A: Szymon Malicki, Konrad Kulpa, Kowa Nakamura
Nakamura – Kulpa 3:1, Nakamura – Malicki 3:2, Kulpa – Malicki 3:2
Grupa B: Rafał Formela, Grzegorz Felkel, Tomasz Kotowski
Formela – Kotowski 3:1, Felkel – Formela 3:0, Felkel – Kotowski 3:0
Grupa C: Jan Zandecki, Michał Gawlas, Alan Kulczycki
Zandecki – Kulczycki 3:0, Gawlas – Zandecki 2:3, Gawlas – Kulczycki 0:3
Grupa D: Patryk Lewandowski, Vladislav Ursu, Piotr Michalski
Lewandowski – Michalski 3:2, Ursu – Lewandowski 3:0, Ursu – Michalski 3:0
